Był jedynym pianistą, który w finale zagrał Koncert f-moll. A ponieważ zwycięzcami Konkursu Chopinowskiego są zawsze (poza jednym wyjątkiem) wykonawcy Koncertu e-moll, Kanadyjczyk zdobył drugą nagrodę. Ale także wielu wielbicieli. Grał, zdaniem krytyków muzycznych i widzów, mistrzowsko, z kulturą i nieustającą radością.
Ponieważ Narodowy Instytut Fryderyka Chopina podał do publicznej wiadomości punktację tegorocznego Konkursu Chopinowskiego, wiemy już, komu kanadyjski pianista podobał się najbardziej. Każdy juror mógł najwyższą ocenę, czyli 10 punktów, przyznać tylko jednemu wykonawcy. Charles Richard-Hamelin dostał dwie dziesiątki, od Nelsona Goernera i Katarzyny Popowej-Zydroń. Martha Argerich przyznała mu 9 punktów.
Niedługo będziemy mogli zobaczyć i posłuchać utalentowanego Kanadyjczyka na żywo. – Jesteśmy nielicznymi, którym się udało – nie ukrywa radości Maciej Puto, kierujący od września Filharmonią Pomorską. Laureaci Konkursu Chopinowskiego są obecnie rozrywani. Również finaliści, o czym świadczą zaproszenia, które otrzymuje Szymon Nehring.
- Trwają poważne rozmowy – odpowiada Maciej Puto na pytanie, czy zobaczymy również innych laureatów XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.