W Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku widać reklamy firmy Nordic Develompent. Właściwie trudno na nie nie wdepnąć. Dosłownie. Logo firmy znajduje się nawet na ścieżce. I to niejedno. Nie ma siły, żeby go nie zobaczyć.

Nordic Development musiał się wykosztować na taką akcję na terenie masowo odwiedzanego przez bydgoszczan parku. Tylko kto zgarnął kasę? Kiedy zapytaliśmy, do jakiej kasy wpływają pieniądze za banery reklamowe otaczające teren dzierżawiony przez właścicieli wakeparku, rzecznik LPKiW odpowiedziała: – W zależności od reklamy dochody czerpie albo Leśny Park (np. w przypadku umów wyłącznościowych z dostawcami), albo wakepark jako dzierżawca.

Najprawdopodobniej żadna z firm, których nazwy znajdują się na banerach reklamowych, nie zapłaciła Leśnemu Parkowi. Dostaliśmy wymijającą odpowiedź, żeby nie było gadania, że prezes Marcin Heymann daje zarobić koledze, który obecnie jest wspólnikiem w spółce Wakepark Bydgoszcz S.C. Babicki & Śmiglewski.

Klub golfowy, dzierżawiący teren w Myślęcinku, też zapewne czerpie dochody z reklam znajdujących się na ogrodzeniu. Świadczy o tym gorliwość w pozyskiwaniu reklamodawców. Zaraz po wydzierżawieniu terenu w 2013 roku na stronie internetowej Bydoskiego Klubu Golfowego znalazło się ogłoszenie: ?Oferujemy możliwość ekspozycji banerów reklamowych na ogrodzeniu przy głównej arterii spacerowej?.

Podziałało. Na ogrodzeniu pojawiły się banery. Naliczyliśmy ich 31. W tym roku na ogrodzeniu jest pustawo. W sposób zwracający uwagę promuje się jedynie Nordic Development. Ale też sytuacja się zmieniła. Od kilku miesięcy dzierżawcą terenu jest Bydgoski Klub Golfowy Nordic Development. Znana w mieście firma deweloperska została tytularnym sponsorem klubu. Korzysta więc z okazji, by się reklamować na dzierżawionym przez klub terenie.

No tak, ale reklamy Nordic Development znajdują się w też w innych częściach Myślęcinka, o ścieżce nie wspominając. Zapytaliśmy, jakiej wysokości dochody czerpie LPKiW z tytułu udostępnienia miejsc na reklamy firmie deweloperskiej. Istniała obawa, że zasłaniając się tajemnicą handlową, odmówi się nam udzielenia odpowiedzi. Jednak odpowiedź nadeszła. – Nordic Development jest sponsorem Bydgoskiego Klubu Golfowego. Leśny Park nie czerpie dochodów z nośników reklamy tej firmy – powiadomiła nas Wera Alichniewicz, p.o. rzecznika prasowego LPKiW.

Kluby golfowe są stowarzyszeniami, które utrzymują się ze składek i prowadzonej działalności. Natomiast bydgoski klub jest pośrednio sponsorowany przez spółkę komunalną, gdyż nie pobiera ona należnych opłat od sponsora klubu.

Zapytaliśmy, czy prezes Marcin Heymann nadal jest członkiem Rady Klubu. W zeszłym roku, podpisując umowę dzierżawy z Bydgoskim Klubem Golfowym, występował w podwójnej roli. Jako prezes LPKiW dbał o interes spółki komunalnej, a jako członek rady Bydgoskiego Klubu Golfowego o interes klubu. W tym roku sytuacja uległa zmianie. – Prezes Parku nie jest członkiem Bydgoskiego Klubu Golfowego i nie należy do Rady Klubu ? odpowiedziała na nasze pytanie Wera Alichniewicz.