W ubiegłym sezonie klub po raz 25 uzyskał tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Podczas czterech ostatnich igrzysk olimpijskich sportowcy klubu LOTTO-Bydgostia wracali do Polski z medalami. Klub powstał w 1928 roku i przez wiele lat nosił nazwę Kolejowego Klubu Wioślarskiego.

Prezes klubu, Zygfryd Żurawski, podziękował Urzędowi Marszałkowskiemu w Toruniu, prezydentowi Bydgoszczy i Totalizatorowi Sportowemu sp. z o.o za obecność i wsparcie dla klubu. Następnie głos zabrała Ewa Mes. – Nie ma chyba nic piękniejszego, niż kiedy powiększa się nam rodzina. A chrzest, który ma się odbyć, jest kontynuacją wieloletniej tradycji. Nadanie imienia łodzi, to jest takie tchnienie w nią osobowości. Bo cóż znaczy sama łódź bez czegoś, co łączy ją z człowiekiem. Następnie wojewoda zwróciła się do zgromadzonych sportowców. – Jesteście dumą regionu. I oby to trwało tak dalej. Jesteśmy dumni z waszych czterech olimpijskich medali, ale jestem przekonana, że będzie ich jeszcze więcej.

Następnie trener Daniel Łukasz Bernatajtys został odznaczony medalem za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej. Wyróżnienie przyznane zostało przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego na wniosek wojewody Ewy Mes.

Potem członek Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Sławomir Kopyść, odczytał akt nadania imienia najmniejszej z łodzi, wioślarskiej jedynce. W dokumencie marszałek województwa Piotr Całbecki nazwał łódź imieniem Grot. Akt nadania imienia drugiej z łodzi przekazała przewodnicząca Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Dorota Jakuta. – To dla mnie wielki zaszczyt pełnić honory matki chrzestnej łodzi ufundowanej przez Urząd Marszałkowski. To dla mnie ogromny powód do dumy być zapisaną w tak pięknej historii Regionalnego Towarzystwa Wioślarskiego. Za ten przywilej bardzo dziękuje prezesowi klubu i klubowi LOTTO-Bydgostia. Przewodnicząca nadała łodzi imię Grom.

Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Totalizatora Sportowego, Aleksandra Piszczorowicz, nadała wioślarskiej czwórce imię LOTTO. Na obu burtach łodzi odsłoniła logo Totalizatora Sportowego sp. z.o.o. – Chciałabym wytłumaczyć się ze swojej tu obecności. Co łączy Towarzystwo Bydgostia i Lotto? Łączy zamiłowanie do wygrywania. Życzę samych sukcesów. Chciałabym powiedzieć, że w Lotto zawsze się wygrywa, bo każdy zakupiony los wspiera sportowców.

Akt nadania imienia największej z łodzi, wioślarskiej ósemce, przekazał prezydent Rafał Bruski. – Tak jak w Lotto się tylko wygrywa, tak jak LOTTO-Bydgostia tylko wygrywa, tak Bydgoszcz zawsze wygrywa, bo dzięki temu klubowi możemy tylko się cieszyć z wielkich sukcesów. Łódź zyskała imię Bydgostia. Prezydent wspomniał o wieloletniej tradycji klubu, którą odzwierciedlała także zgromadzona publiczność, składająca się z ludzi wszystkich żyjących pokoleń.

Następnie łodzie ochrzcił ks. prałat dr Bronisław Kaczmarek, wikariusz generalny diecezji bydgoskiej. Wcześniej wygłosił jednak dość długą mowę zaczynając od poszanowania historii i tradycji właśnie. – Posłużę się poetą. “Ale nie niszczcie przeszłości ołtarzy, choć macie sami doskonalsze wznieść, na nich się jeszcze święty ogień żarzy i miłość ludzka stoi tam na straży, a wy winniście im cześć.” Następnie zwrócił się do zgromadzonych wioślarzy. – Starajcie się pamiętać, że sport jest piękną przygodą, ale zarazem ogromnym wysiłkiem, tak jak życie. Ksiądz prałat nawiązał też do kanonizacji Jana Pawła II. – Te łodzie są biało-żółte, tak jak flaga papieska. A w niedzielę mamy wynieść na ołtarze Jana Pawła II. Wielkiego miłośnika sportu i miłośnika wody. Następnie zacytował słowa Papieża. – “Sport to przede wszystkim uznanie wartości ciała. Jest wysiłkiem zmierzającym do osiągnięcia najlepszej kondycji fizycznej, która w istotny sposób wpływa na dobrą formę psychiczną.” Zakończył przemowę własnymi słowami. – Umiejcie cieszyć się tym wszystkim, co niesie wam życie i dziękujcie tym wszystkim, którzy o was dbają i się o was troszczą. Potem ks. Bronisław Kaczmarek poprowadził modlitwę i ochrzcił łodzie kropiąc je święconą wodą.

Głos zabrał też poseł do europarlamentu, Tadeusz Zwiefka. – Z wodą i z rzeką związany byłem zawsze. Ba! Pływałem i pływam, ale kajakiem. Nigdy nie miałem okazji pływać łodzią wioślarską. Poseł opowiedział, jak stanął w wyścigu wioślarskim, ale nie na wodzie, a na treningowym ergometrze i nie z byle kim, ale z Jackiem Wszołą, mistrzem olimpijskim w skoku wzwyż. – Wówczas zrozumiałem, że nic nie przychodzi za darmo. Że to jest efekt ciężkiej pracy i niezwykłego poświęcenia. Tadeusz Zwiefka nawiązał też do nazwy klubu i startów zawodników za granicą. – Można powiedzieć, że dla obcokrajowca trudno jest wymówić nazwę Bydgoszcz. To nasze specjalne zgłoski, nie mówiąc już o odmianie Bydgoszczy. Tymczasem Bydgostia jest łatwa do wymówienia dla każdego. Zatem sław Bydgostio, imię Bydgoszczy, Kujaw i Pomorza, na całym świecie.

Na koniec gości zaproszono do wyremontowanej sali reprezentacyjnej klubu LOTTO-Bydgostia. – Tam będą mogli państwo dokonać wpisu do pamiątkowej księgi, abyśmy przy kolejnym chrzcie byli bogatsi o kolejne wpisy i kolejny baner ze zdjęciami. Abyśmy przechodzili do historii. Abyśmy tworzyli tę piękną tradycję.