Każdego roku na wiosnę w Brdzie i Kanale Bydgoskim nie wolno łowić ryb. Nierespektowanie zakazu jest przestępstwem, za popełnienie którego grozi kara nawet do dwóch lat więzienia. Przekona się o tym bydgoszczanin, którego policjanci przyłapali podczas połowu.

Każdego roku w okresie od 15 marca do 31 maja obowiązuje zakaz połowu ryb na Brdzie. Jest to zgodne z Rozporządzeniem Wojewody Kujawsko-Pomorskiego, które wprowadza okres ochronny dla ryb. Natomiast Uchwałą Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego w okresie od 1 grudnia do 31 marca okres ochronny dla ryb obejmuje również obszar wód Kanału Bydgoskiego od śluzy Okole do ujścia rzeki Brdy oraz obszar rzeki Brdy 150 metrów powyżej i 100 metrów poniżej ujścia Kanału Bydgoskiego do Brdy. Dlatego też bydgoscy „wodniacy” reagują na wszelkie wykroczenia i przestępstwa popełniane w oparciu o te przepisy oraz Ustawę o rybactwie śródlądowym.

Zakaz zignorował 51-letni mężczyzna, który w minioną niedzielę (28.03.2021) łowił ryby w obrębie chronionym, jakim jest Kanał Bydgoski w okolicy śluzy Okole.  Zobaczyli to policjanci z Ogniwa Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych bydgoskiej komendy, którzy pełnili służbę patrolując tereny w rejonie Brdy oraz Kanału Bydgoskiego.

Mężczyzna został wylegitymowany oraz poinformowany o popełnieniu przestępstwa z uwagi na okres ochronny dla ryb. Zgodnie z przepisami policjanci zarekwirowali sprzęt wędkarski. Wędkarzowi zostało wystawione wezwanie do stawiennictwa w Posterunku Policji na Osowej Górze, gdzie usłyszy zarzut dotyczący nielegalnego połowu ryb.

- Za popełnienie tego typu przestępstwa grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 - informuje podkom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.

Zdjęcia: Policja