Siatkarze Łuczniczki przegrali piaty mecz z rzędu. Tym razem 1:3 z Czarnymi Radom.

Jedynie pierwszy set dostarczył siatkarskich emocji w meczu Czarnych z Łuczniczką w Radomiu. W jego pierwszej części inicjatywa należała do gospodarzy, a bydgoszczanie nie pozwalali odskoczyć na więcej niż trzy punkty (11:8). Sygnał do zmiany ról dali dwoma udanymi atakami Jurkiewicz i Filipiak i to bydgoszczanie wyszli na prowadzenie (15:14). Kwasowski doprowadził jeszcze do remisu (19:19), ale wtedy dwie akcje przy siatce przeprowadził Jurkiewicz i dwukrotnie zablokował ataki gospodarzy (19:21). Szansy na zwycięstwo w secie bydgoszczanie nie zmarnowali i dwupunktową przewagę utrzymali do zdobycia 25. punktu.

Kolejne sety przyniosły jednak rozczarowanie. Łuczniczka się pogubiła i popełniała szkolne pomyłki.  Gospodarze zdobywali szybko przewagę, którą powiększali aż do wygrania partii. W żadnym z trzech setów bydgoszczanie nie nawiązali równorzędnej walki z nieźle grającymi radomianami.

Porażka w Radomiu pokazała, że  w tym sezonie bydgoszczanom trudno będzie wyrwać się ze spadkowej strefy. Zajmują 14. miejsce w tabeli, tracą już pięć puntów do 12. Warty Zawiercie.

Cerrad Czarni Radom - Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (23:25, 25:15, 25:16, 25:14)

Czarni: Teriomenko, Żaliński, Ziobrowski, Droszyński, Huber, Kwasowski, Watten (libero) oraz Rybicki.

Łuczniczka: Ananiew, Rohnka, Goas, Jurkiewicz, Szalacha, Filipiak, Kowalski (libero) oraz Gryc, Bobrowski.