Mecz z akademikami w Olsztynie miał ten smaczek, że wielu aktualnych zawodników gospodarzy jeszcze niedawno reprezentowało barwy Łuczniczki (Paweł Woicki, Marcin Waliński i Miłosz Zniszczoł), a kilku graczy Łuczniczki kilka sezonów spędziło na Warmii (Michał Ruciak, Michał Żurek, Bartosz Krzysiek i Wojciech Ferens).

W pierwszym secie, walka toczyła się punkt za punkt, ale bydgoszczanie uzyskali minimalną przewagę, którą utrzymywali do samej jego końcówki (7-8, 15-16, 19-21, 21:23). Wtedy Bartosz Bednorz stanął na zagrywce i mocnymi uderzeniami przechylił szalę seta na korzyść gospodarzy.

Strata czterech punktów pod rząd bydgoszczan nie zdeprymowała. W drugim secie skuteczne ataki Wojciecha Ferensa, szczelny blok, pozwoliły wyjść gościom na jeszcze wyraźniejsze prowadzenie (11-16). Po zdobyciu 17. punktu znakomicie dysponowany Ferens doznał kontuzji i opuścił parkiet na noszach. Mimo tego osłabienia Łuczniczka wyrównała stan meczu.

W trzeciej odsłonie olsztynianie przejęli inicjatywę i chociaż do drugiej przerwy technicznej bydgoszczanie nie pozwolili na uzyskanie przez nich przewagi, to w samej końcówce popełnili wiele prostych błędów i akademicy ze znaczną przewagą zdobyli drugi punkt.

W drużynie gospodarzy znakomitą partię rozgrywał Bartosz Bednorz, który w ataku był niemal nie do zatrzymania. Olsztynianie w czwartej partii objęli wyraźne prowadzenie (8:3), które potem Łuczniczka zniwelowała (12:12), ale na nic więcej bydgoszczanie się nie zdobyli. Końcówka seta należała już do akademików, którzy zainkasowali trzy punkty.

Indykpol AZS Olsztyn – Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (25:23, 23:25, 25:17, 25:21)

AZS: Van der Bries, Zniszczoł, Stoilović, Bednorz, Woicki, Koelewijn, Potera (libero) oraz Bieńkowski

Łuczniczka: Jurkiewicz, Ferens, Radke, Ruciak, Kosok, Krzysiek, Żurek (libero) oraz Murek, Wolański, Wiese