Przed meczem z BBTS-em Bielsko-Biała zapaliło się już czerwone światło ostrzegawcze, bo tak nieudanego początku sezonu bydgoscy siatkarze dawno nie mieli. W czterech meczach nie odnieśli żadnego zwycięstwa, zdobywając tylko punkt za porażkę na wyjeździe 2:3 z AZS-em Częstochowa. Ich rywale tylko na początku sezonu błysnęli formą, pokonując niespodziewanie 3:1 Cerrad Czarnych Radom. Trzy kolejne mecze to trzy porażki, bez wygranego seta.

Z każdym rozegranym dzisiaj setem bydgoscy kibice mogli odetchnąć głębiej, bo bydgoszczanie każdy następny set zagrali lepiej. W pierwszej odsłonie na parkiecie trwała walka punkt za punkt. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale gdy gospodarze wyrównali stan meczu na 15:15 już więcej nie dopuścili do tego, by prowadzili goście. Tym niemniej do remisu 22:22 drużyny punkty zdobywały na przemian. Dopiero przy stanie 23:22 dla bydgoszczan Yudin zdobył punkt, dając Łuczniczce dwa setbole. Pierwszy goście wybronili, ale wobec powtórnego ataku Yudina byli bezbronni i set należał do Łuczniczki.

Druga partia miała podobny przebieg do pierwszej, z tą różnicą, że Łuczniczka nie trzymała w niepewności kibiców do samego końca. Od stanu 19:19 bydgoszczanie przystąpili do ataku. Rolę egzekutora wziął na siebie Szczurek, który dwoma asami serwisowymi wyprowadził bydgoszczan na prowadzenie 23:19 i będzinianie zostali rozbici.

W trzecim secie emocje były już mniejsze, bo bydgoszczanie grali swobodnie i nie tracili punktów wskutek własnych błędów. Znakomitą partię rozgrywał 21-letni Bartosz Filipiak, który uznany został najlepszym graczem meczu. Pewne 3:0 kibice przyjęli z wielką ulgą i radością.

Już za trzy dni, w 6. kolejce PlusLigi, Łuczniczka zmierzy się na wyjeździe z Effectorem Kielce.

Łuczniczka Bydgoszcz – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:19, 25:17)

Łuczniczka: Katić, Szczurek, Filipiak, Nowakowski, Yudin, Sacharewicz, Czunkiewicz (libero) oraz Bobrowski, Sieńko

BBTS: Gaca, Storozhylov, Siek, Janeczek, Vemić, Bartosz, Czauderna (libero) oraz Kwasowski, Gryc, Bieńkowski, Koziura (libero)