W zaległym meczu 6. kolejki PlusLigi siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała pokonali we własnej hali Łuczniczkę Bydgoszcz 3:0.

Po ostatnim zwycięstwie BBTS-u nad szczecińskim Espandonem można było się obawiać o wynik Łuczniczki w meczu w Bielsku-Białej. Jednak mało kto mógł przypuszczać, że z ostatnim (przed meczem) w tabeli zespołem bydgoszczanie nawet nie powalczą o wynik.

W pierwszym secie bydgoszczanie dotrzymywali kroku gospodarzom do wyniku 13:13. Potem gracze Łuczniczki pogubili się w przyjęciu i BBTS odskoczyło na kilka punktów i przewagi nie oddało aż do zdobycia 25. punktu.

Początek drugiej odsłony należał do gości. Dzięki dwóm blokom Sacharewicza bydgoszczanie prowadzili 6:3. Rozpoczęła się zacięta walka o każdy punkt, ale bielszczanie wyrównali (8:8). Łuczniczka ciągle miała inicjatywę i trzymała wynik pod kontrolą do prowadzenia 18:17. Wtedy gospodarze zapunktowali cztery razy pod rząd i tej przewagi nie oddali do końca.

Trzeci set był ostatnim w meczu. Bielsko paraliżowało skutecznym blokiem ataki bydgoszczan. Pierwszy punkt Łuczniczka zdobyła, gdy przegrywała 0:6! Po tak fatalnym początku goście już się nie podnieśli i mecz łatwo przegrali. Trzy sety trwały godzinę i 10 minut.

BBTS Bielsko-Biała - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (25:18, 25:21, 25:15)

BBTS: Bucki, Łukasik, Janeczek, Gaca, Cedzyński, Peacock, Marek (libero) oraz Czauderna (libero), Krikun.

Łuczniczka: Ananiew, Goas, Szalacha, Batagim, Filipiak, Sacharewicz, Kowalski A. (libero) oraz Gryc, Bobrowski, Rohnka, Jurkiewicz, Sieńko.