Dzisiejsi przeciwnicy siatkarzy Łuczniczki byli zdecydowanymi faworytami meczu. Zajmowali siódme miejsce w tabeli, gdy podopieczni Piotra Makowskiego okupują miejsce trzecie od końca. Tej różnicy na parkiecie nie było widać. Zespoły stworzyły emocjonujące widowisko, a mecz rozstrzygnął się w tie-breaku.

W pierwszym secie po początkowym prowadzeniu gości bydgoszczanie odrobili straty. Od stanu 11:12 gospodarze z każdą kolejną akcją rozkręcali się coraz bardziej, pewnie wygrywając inauguracyjną odsłonę. Potężne, skuteczne ataki Bartosza Filipiaka oraz Igora Yudina dawały nadzieję na korzystny wynik meczu.

W drugim secie żadnej z drużyn nie udało się uzyskać znaczącej przewagi. Nerwowa końcówka była dość pechowa dla bydgoszczan. Łuczniczka miała dwa setbole (24:22), ale dwie zepsute piłki (błąd serwisowy Yudina i blok Smitha) spowodowały walkę na przewagi aż do 32. punktu. Szczęście dopisało gościom.

Po przerwie Łuczniczka grała jak w transie. Na nic zdały się zarządzane przerwy przez trenera radomian. Wysokie zwycięstwo 25:14 dawało duże nadzieje na kontynuację tak skutecznej gry. Jednak tak łatwe zdobycie drugiego punktu zdekoncentrowało bydgoszczan, co goście skwapliwie wykorzystali. Od remisu 7:7 panowali na parkiecie i mecz rozstrzygnął się w tie-breaku.

Przełomowym momentem decydującej rozgrywki był kontratak gości po asie serwisowym Filipiaka, który wyprowadził Łuczniczkę na prowadzenie 7:5. Zamiast pójść za ciosem, bydgoszczanie przegrali cztery piłki pod rząd i nie potrafili punktowej straty odrobić (7:9). Końcówkę przegrali wyraźnie i w rezultacie musieli zadowolić się tylko jednym punktem.

Już w najbliższy piątek siatkarze Łuczniczki w 15. kolejce PlusLigi zmierzą się przed własną publicznością z Jastrzębskim Węglem. Początek spotkania o godz. 20:15

Łuczniczka Bydgoszcz – Cerrad Czarni Radom 2:3 (25:18, 30:32, 25:14, 17:25, 11:15)

Łuczniczka: Rohnka, Szczurek, Filipiak, Sacharewicz, Yudin, Nowakowski, Czunkiewicz (libero) oraz Bobrowski, Sieńko, Jurkiewicz, Gromadowski

Cerrad Czarni: Żaliński, Kędzierski, Bołądź, Smith, Fornal, Kohut, Watten (libero) oraz Ziobrowski, Wiese, Gonciarz, Ostrowski