Początek spotkania w Bełchatowie nie zapowiadał sensacji. Gospodarze objęli prowadzenie i długo utrzymywali przewagę 3-4 punktów. Zwrot w całym meczu nastąpił, gdy Bełchatów prowadził 17:12, a o drugą przerwę poprosił Piotr Makowski.
Po kilku skutecznych akcjach bydgoszczanie doprowadzili do remisu (20:20), a trzy punkty po dwóch zbiciach i bloku zdobył Łukasz Wiese. Wtedy dwie przerwy na żądanie wykorzystał trener gospodarzy. Nie dały rezultatu. Po błędzie Uriarte bydgoszczanie prowadzili 1:0.

W kolejnych dwóch odsłonach obserwowaliśmy niebywale skuteczną w ataku grę gości. Bełchatowianie próbowali gonić wynik, ale ton grze nadawała Łuczniczka. Przewaga gości sięgała nawet sześciu punktów i drugiego seta bydgoszczanie wygrali nadzwyczaj łatwo.

Trzeci set okazał się ostatnim. Łuczniczka od razu zdobyła kilkupunktową przewagę, a bełchatowianie nie mieli dzisiaj argumentów, by odrabiać straty. Znakomity mecz rozegrał Jakub Jarosz, uznany za najwszechstronniejszego zawodnika spotkania.

PGE Skra Bełchatów – Łuczniczka Bydgoszcz 0:3 (23:25, 21:25, 22:25)

PGE Skra: Uriarte, Kłos, Conte, Gromadowski, Wrona, Marechal, Piechocki (libero) oraz Lisinac, Janusz, Rodriguez.

Łuczniczka: Radke, Nowakowski, Ruciak, Jarosz, Kosok, Wiese, Żurek (libero) oraz Wolański, Krzysiek, Bonisławski.