W meczu 11. kolejki PlusLigi Łuczniczka przegrała z Asseco Resovią Rzeszów 1:3.

Pierwsze trzy sety miały wyrównany przebieg. 

W pierwszej odsłonie czterokrotnie zmieniało się prowadzenie. Gdy po kilku pod rząd skutecznych atakach Jarosza Resovia prowadziła 19:14, wydawało się, że pierwszy set nie dostarczy już emocji. Tymczasem bydgoszczanie kilka razy zaskoczyli gości, a po dwóch asach Rohnki doprowadzili do remisu (23:23). Wtedy dwoma zagraniami popisał się Rossard i rzeszowianie zdobyli pierwszy punkt.

W drugim secie gra falowała. Najpierw błysnął Filipiak. Po jego dwóch asach serwisowych, ataku i błędach Resovii bydgoszczanie prowadzili 5:0. W odpowiedzi po m.in. dwóch asach Możdżonka był remis 5:5. Wyrównana gra utrzymywała się do 20:20. Resovii do wygrania seta potrzebne było 5 punktów. Cztery zapewnił Możdżonek (dwa bloki, jeden as i jedno zbicie), jeden Śliwka i goście prowadzili 2:0.

Goście z impetem rozpoczęli set trzeci (0:3). Wtedy Łuczniczka się obudziła. Resovia wynik na remis utrzymała do 10:10. Potem znakomicie zafunkcjonował blok bydgoszczan (2x Szlachta i raz Filipiak) i Łuczniczka wyszła na prowadzenie, którego nie oddała do końca seta.

Czwarta partia od początku toczyła się już pod dyktando gości i rzeszowianie seta i mecz wygrali łatwo.

Łuczniczka Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (23:25, 21:25, 25:22, 17:25)

Łuczniczka: Ananiew, Rohnka, Goas, Szalacha, Filipiak, Sacharewicz, A. Kowalski (libero) oraz Gryc, Bobrowski

Asseco Resovia: Kędzierski, Jarosz, Rossard, Śliwka, Perłowski, Możdżonek, Masłowski (libero) oraz Lemański, Krastins, Depowski, Tichacek