Goście na spotkaniu w hotelowej restauracji Weranda mogli poznać bliżej kontrowersyjnego wokalistę, słuchając wywiadu prowadzonego przez dziennikarkę radiową i dyrektor Programu Trzeciego Polskiego Radia – Magdalenę Jethon.
Artysta opowiadał o swoich fascynacjach muzycznych, o dzieciństwie, przytaczał ciekawe zdarzenia sprzed lat. Wynurzenia bohatera wieczoru przeplatane były przerwami na muzyczny oddech. Skrzypce i akordeon dawały chwile refleksji. Kilka utworów wykonał również Maciej Maleńczuk.
Późniejszy “bard Krakowa” przyznał, że swój talent artystyczny odkrył w czasach buntu w 1981 r. w wiezieniu, w którym spędził półtora roku. Wtedy usłyszał muzykę ?Oddziału Zamkniętego? – Skoro oni tak mogą, to ja też. Nigdy nie żałowałem tego czasu w więzieniu, zamiast iść do wojska – stwierdził metaforycznie.
O premierze swojej nowej płyty powiedział wprost: – Gdyby to przynosiło dobre pieniądze, dalej grałbym z Homo Twist. Aktualnie jestem związany z Psychodancing, bo chcę żyć, zarabiać pieniądze. Jest to projekt rzemieślniczy. Teraz koncentrujemy country. Na nowej płycie będzie 17 utworów. Gościnnie pojawią się: Nergal, John Porter, Gienek Loska, Ania Rusowicz. Na płycie wszystkie teksty, z wyjątkiem refrenów, będą po polsku. Premiera płyty odbędzie się na koncercie w Mrągowie. Country jest gładkie, przyjemne, jednocześnie opowiada mnóstwo historii, nie jest tak monotonne jak blues.
O swoich twórczych możliwościach orzekł: – Jestem w stanie zagrać każdy kawałek, w każdym stylu. To co prezentuję, to wierzchołek góry lodowej. Nie muszę pokazywać wszystkiego. Gramy to, na co polski rynek jest przygotowany. To co przynosi trochę kasy i żeby się całkowicie nie zeszmacić. To co robię, musi mi się jednak podobać, musi mnie satysfakcjonować.
Na pytanie czy jest najlepszy, odparł: – Nie widzę tu nikogo lepszego.