Wernisaż i towarzyszące mu wydarzenia przygotował Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sportu, hotel ?Pod Orłem? oraz wydawnictwo Margrafsen. Spotkanie z autorem artefaktów poprowadził dyrektor WOKiS, Maciej Puto. Na sali obecni byli przyjaciele Macieja Obremskiego, a wśród nich były prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz, były wojewoda bydgoski Włodzisław Giziński, prezes oddziału bydgosko?toruńskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Wojciech Banach. Rozmowę z Maciejem Obremskim prowadziła znana dziennikarka telewizyjna Katarzyna Marcysiak.

Maciej Obremski opowiadał o swoich licznych pasjach i zajęciach. Niezwykle interesująco przedstawił swoje zainteresowania polską kulturą sarmacką. Sarmacja, zdaniem Obremskiego, jest istotą polskiej, oryginalnej tożsamości. Nigdy i nigdzie w Europie nie doszło do takiego gruntownego scalenia się kultur: żydowskiej, muzułmańskiej (tureckiej), ukraińskiej, litewskiej, białoruskiej i oczywiście polskiej, jak w Polsce XVII wieku. To była, zdaniem Obremskiego, samodzielna kultura, wyrażająca się w smaku, modzie i poglądach. Bohater wieczoru wyraził żal, że Polska, jako niepodległe państwo, nie zainteresowała, nie zafascynowała Europy swoją sarmackością.

Maciej Obremski, zręcznie odpytywany przez Katarzynę Marcysiak, zwierzał się z tego, że traktuje życie jako przygodę frapujących, ale i pouczających epizodów. Stara się wydobyć z migotliwości i przemijalności życia, to co w nim najbardziej smakowite i poruszające – wrażliwość i wyobraźnię. Liczne swoje podróże, głównie po krajach śródziemnomorskich, Obremski relacjonował jako egzystencjalno?kulturowe przygody. To ze spotkania różnorodności kultur, były wiceprezydent, wydobywa swoje poglądy na świat i ludzi. Głosi kulturę tolerancji i zrozumienia dla odmienności, a nawet ekstremalności innych kultur.

Bohater wieczoru zaskoczył, zapewne także swoich przyjaciół, oświadczeniem, że wyprowadzi się niebawem z Bydgoszczy i zamieszka w Grecji. Oświadczył, że czuje się bydgoszczaninem, ale też Europejczykiem – Europejczykiem śródziemnomorskim.

Artefakty i obrazy, jak je nazywa Obremski: malowanki, są ciekawymi manifestacjami niepokojów twórcy. To pełnoprawne dzieła sztuki, choć Obremski, zastrzega, że są amatorskimi manifestacjami jedynie.
To nieprawda, że amatorskimi. To są pełnoprawne manifestacje osobowości i kunsztu artysty ? Macieja Obremskiego.

Spotkanie z Maciejem Obremski oraz wernisaż dopełniły udane wystąpienia: pieśniarki Grażyny Nity, znakomitego interpretatora piosenek Marka Grechuty, Przemysława Zubowicza oraz fortepianisty Jacka Cichockiego.