Kilka dni temu ukazał się piąty solowy album bydgoskiego multiinstrumentalisty Maksymiliana Gwincińskiego - „Żółwie aż do końca”. Utwory, które znalazły się na płycie to pięć instrumentalnych opowieści, z których każda nawiązuje swoim klimatem do mitologicznych żółwi z różnych części świata. Instrumentarium stanowią: klarnet, gitara akustyczna, flet poprzeczny, kalimba oraz flet bansuri. Nietypowe barwy instrumentów, zróżnicowana warstwa kompozycyjna oraz melodyka odwołująca się do muzyki różnych kultur tworzą wielobarwną, mistyczną podróż przez dźwięki.

Album „Żółwie aż do końca” to piąty solowy album Maksymiliana Gwincińskiego. Bydgoski multiinstrumentalista to muzyk, który porusza się w różnych stylistykach, często je łącząc. Nowy album pod względem muzycznym najbardziej przypomina jego trzeci album pt.  „Oddaleni w nierzeczywistym mieście” (Plexus of Infinity, 2016), jednak sam zamysł płyty jest zupełnie inny. Pomimo podobnego instrumentarium (klarnet, flet poprzeczny, gitara akustyczna) „Żółwie” brzmią zupełnie inaczej, co uzupełniają nowe dla muzyka instrumenty, jakimi są kalimba oraz flet bansuri. Prace nad „Żółwiami” trwały około czterech miesięcy, w czasie których Gwinciński komponował, szlifował grę na  instrumentach, a także prowadził próbne nagrania w plenerze.

Głównym zamysłem albumu było nawiązanie do kilku różnych kultur świata, a także swoisty naturalizm i akustyczne brzmienie utworów. Początkowo cała muzyka miała zostać nagrana w kilku miejscach w Bydgoszczy, jednak ze względów technicznych muzyk zdecydował się wybrać tylko jedno miejsce do nagrania solówek na instrumentach dętych oraz dźwięków otoczenia. Miejsce tym był las na bydgoskiej Smukale tuż przy Brdzie. Na albumie znajduje się pięć utworów, które pomimo kilku podobieństw są zasadniczo różne.

Pierwszy utwór  pt. „World Turtle” to próba zebrania różnych skal muzycznych w jednym utworze. W kompozycji tematu zostało użytych 5 skal m. in. perska czy indonezyjska. Utwór rozwija się niepostrzeżenie, a każda kolejna część odkrywa nowy rozdział opowieści. Następny utwór, „Ijapa”, to nawiązanie muzyczne do kultur afrykańskich. Początkowo miał być ściśle związany z muzyką ludu Joruba, z którego opowieści pochodzi żółw-psotnik Ijapa, jednak w trakcie prac doszły również wpływy muzyczne ludu Shona. Utwór charakteryzuje melodyjne ostinato na kalimbie, polirytmia oraz charakterystyczna gitara rytmiczna. „Genbu” to odwołanie do mitologicznej postaci znanej na całym dalekim wschodzie jako „Czarny Żółw”. Kompozycja utworu jest utrzymana w klimacie tradycyjnej muzyki japońskiej. Charakterystyczna melodyka, duże przerwy pomiędzy dźwiękami oraz minimalizm instrumentalny tworzą całość, której barwa według autora  jest biała. Czwarty utwór na albumie to „Kurma”. W mitologii hinduskiej Kurma był awatarem Wisznu, w którego ten wcielił się podczas Ubijania Oceanu Mleka, gdy góra Meru zaczynała tonąć. Utwór na płycie stara się oddać klimat opowieści poprzez nawiązanie do rag granych na sitarze. Nietypowe wykorzystanie gitary, starające się w miarę możliwości odtworzyć hinduski instrument, oraz solówki na flecie bansuri, to efekt inspiracji muzyką klasyczną północnych Indii.  Ostatnim utworem na płycie jest „Turtle of Chaos”. Jest to całkowita improwizacja, w której jedną stałą jest dźwięk toniczny. Reszta jest wrażeniami różnych skał z najróżniejszych części świata. Instrumentarium w nim wykorzystane to prawie wszystkie instrumenty, na których gra Gwinciński.

„Żółwie aż do końca” to album niecodzienny. Trochę eksperymentalny, trochę etniczny. Pod muzyką nie kryje się żadna ideologia. Jest to po prostu mistyczna podróż przez wielobarwne światy. Autor w miarę możliwości nawiązuje do rozwiązań i brzmień danych kultur, jednak nie jest to po prostu naśladowanie. To europejska interpretacja tego co tutaj nazywamy egzotyką.

Maksymilian Gwinciński - multiinstrumentalista, kompozytor i producent pochodzący z Bydgoszczy. Na swoim koncie ma pięć solowych albumów oraz kilkadziesiąt koncertów zagranych w różnych miejscach w Polsce. Współzałożyciel i głównodowodzący wytwórni Plexus of Infinity oraz dwumiesięcznika kulturalnego Splot Nieskończoności. Obecnie udziela się w różnych formacjach m. in: Gwinciński/Sołtysiak, Amalgamat, Innuici, Goonfellas. Znany także jako Interstellar Swashbuckler oraz Lando Maguszka.