Kandydat Czasu Bydgoszczy CB2018.PL Marcin Sypniewski przedstawił dzisiaj podczas konferencji prasowej sposób na zwiększenie dochodów podatkowych. Zaproponował wprowadzenie Karty Bydgoszczanina.
 

Marcin Sypniewski, kandydat Czasu Bydgoszczy zapewnił, że nie będzie podnosił podatków i nie będę zwiększał zadłużenia miasta. - Poszukam innych sposobów na zwiększenie dochodów budżetowych. Dodatkowe dochody możemy uzyskać przekonując ludzi, którzy już w Bydgoszczy mieszkają lub pracują, aby płacili w naszym mieście podatki. Sposób jest prosty i wcielony z powodzeniem w życie w innych miastach. To Karta Bydgoszczanina, która będzie uprawniała do 10-20% zniżki na komunikację miejską, usługi edukacyjne i opiekuńcze oraz na imprezy sportowe i kulturalne świadczone przez miejskie jednostki. Wzorem innych miast do programu będą mogły przystąpić też podmioty prywatne oferując mieszkańcom Bydgoszczy rabaty - tłumaczył  podczas konferencji prasowej przed budynkiem dworca głównego PKP kandydat Czasu Bydgoszczy.

Karta Bydgoszczanina to propozycja dla tych wszystkich, którzy przyjechali do Bydgoszczy na studia, do pracy albo po prostu nie przemeldowali się z rodzimej miejscowości. To także propozycja dla osób, które prowadzą firmę w Bydgoszczy, a mieszkają pod Bydgoszczą. - Dzięki realnym korzyściom możemy uzyskać kilka tysięcy nowych podatników i znaczne wpływy do budżetu - mówił Sypniewski i dodał, że podobne rozwiązanie stosuje Warszawa (Karta Warszawiaka), a w pobliżu Inowrocław. Karta Warszawiaka spowodowała w pierwszym roku dodatkowe wpływy wielkości ponad 75 milionów złotych, a Karta Inowrocławianina przyniosła szacunkowo ok. 3,5 miliona złotych dodatkowego przychodu, to jest ok. 1% przychodów budżetu.

- Gdyby wzrost w Bydgoszczy był podobny, to moglibyśmy uzyskać dodatkowe środki w budżecie rzędu ponad 21 milionów złotych rocznie. Za nieco większą kwotę zbudowano Torbyd i jest to więcej niż prezydent Bruski wydał przez ostatnią kadencję na drogi gruntowe. Kosztem jest obsługa systemu oraz mniejsze wpływy z biletów, jednak nie zbliżą się one nawet do połowy przychodów - wyliczał korzyści wynikające z wprowadzenia Karty Bydgoszczanina.

Sypniewski przedstawił jeszcze jeden argument za wprowadzeniem Karty Bydgoszczanina. - Pomoże ona w naturalny sposób budować metropolię. Karta Warszawiaka spowodowała, iż podwarszawskie gminy same zgłosiły się do uczestnictwa w programie w zamian za dofinansowanie warszawskiej komunikacji. Podobna sytuacja może mieć miejsce w Bydgoszczy, co w naturalny a nie sztuczny sposób zbuduje metropolię - przekonywał.