- Wiele osób uważało, że dotąd prowadziłem kampanię wyborczą w podziemiu, bo mnie nie widać, bo się nie uaktywniam – rozpoczął konferencję prasową Marek Gralik i od razu wyjaśnił: – Dopiero dzisiaj zostałem zarejestrowany w Państwowej Komisji Wyborczej jako kandydat PiS na prezydenta i dlatego zgodnie z prawem od dzisiaj mogę też rozpocząć kampanię wyborczą.

Hasłem wyborczym kandydata PiS na prezydenta Bydgoszczy będzie: “Bydgoszcz dumna i nowoczesna”. – Słowo “dumna” powinno nabrać coraz większego znaczenia, ponieważ obecny prezydent miasta swoim działaniem zabijał dumę bydgoszczan z Bydgoszczy – stwierdził Gralik, przypominając wyjazd prezydenta Rafała Bruskiego do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej w sprawie ZIT-u. – Na partyjnym de facto spotkaniu Platformy Obywatelskiej w gabinecie pani minister Bieńkowskiej, mając stanowisko Rady Miasta, zaakceptował działania, które są w sprzeczności z naszą wolą rozwoju miasta. Wtedy duma bydgoszczan została urażona – powiedział i dodał, że nie może żadna partia, również PiS, ustanawiać dyktatu wbrew woli mieszkańców.

Marek Gralik zaprezentował program wyborczy, który opracował wraz ze swoimi współpracownikami, główny nacisk kładąc na gospodarkę. Przedstawiając główne motywy tego programu, często konfrontował przedstawiane treści z obecną fatalną praktyką.

- Nie mam mentalności urzędnika skarbowego. Nie boję się podać ręki bydgoskiemu przedsiębiorcy, myśląc, że podaję rękę potencjalnemu łapówkarzowi, nie mam takiej mentalności. Z bydgoskimi przedsiębiorcami będę chciał się spotykać bardzo otwarcie – zapowiedział, krytykując, że obecny włodarz Bydgoszczy zamknął drzwi i dla przedsiębiorców, i dla mieszkańców. Obiecał, że kontakt prezydenta z mieszkańcami nie będzie odbywać się wtedy, kiedy on chce. – Chcę to zmienić. Za blisko byłem mieszkańców przez 16 lat jak byłem radnym, by po wyborze tak jak prezydent Bruski zamknąć się za drzwiami i powiedzieć adieu, róbcie swoje, ja mam ważniejsze sprawy do załatwienia – mówił Gralik.

Program kandydata PiS na prezydenta zawarty został w 20-stronicowej broszurze. Zaczyna się on od rozdziału: “Bydgoszcz zastana”, w którym Marek Gralik wylicza słabą pozycję Bydgoszczy w różnych rankingach, w których nasze miasto jeśli nie jest na samym końcu, to klasyfikuje się w ogonie miast wojewódzkich w Polsce. W kolejnych rozdziałach ujętych w rozdziale “Bydgoszcz jutra” zapowiada, że skończy z krótkowzrocznym, minimalistycznym działaniem, tak jakby Bydgoszcz miała przestać istnieć po upływie dwóch, czy trzech kadencji. – Gdy zostanę prezydentem, pragnę pozostawić po sobie nowe zakłady produkcyjne, a nie tylko nowe galerie handlowe – stwierdził.

Marek Gralik zapowiedział też zatrzymanie wzrostu opłat i podatków. – Niektóre zostaną obniżone – takie jak czynsze ADM i za wodę. Nie może być tak, że firma MWiK, mająca 12 mln zł zysku wprowadza podatek ukryty w postaci abonamentu – krytykował.

Łukasz Schreiber, kandydat PiS na radnego w Fordonie, zaprosił wszystkich na konwencję samorządową PiS, która odbędzie się w niedzielę, 12 października, o godz. 15 w hotelu Holiday Inn.