Biogram kolejnej zwykłej-niezwykłej bydgoszczanki..

Maria Irena Buczkowska z domu Biegoń urodziła się 19 października 1916 roku w małej wiosce Albigowa w powiecie łańcuckim. Była najstarszym pośród pięciorga dzieci Piotra (wówczas rolnika) oraz Marcjanny z domu Kuśniar. Trzy lata później urodziła się jej siostra Stanisława.

W 1922 roku (według innych podań już w 1918 roku) rodzina przeprowadziła się do Chojnic. Jej ojciec  pożegnał wtedy stan chłopski. Zaczął pracować jako urzędnik sądowy i stale się dokształcał. Rok po przeprowadzce do Chojnic na świat przyszła kolejna siostra Marii Antonina.  W 1927  roku rodzina Biegoniów przeniosła się do naszego miasta i zamieszkała w domu przy ulicy Jagiellońskiej 7 mieszkania 5. W Bydgoszczy rodzeństwo naszej bohaterki powiększyło się o  dwóch braci:  Witolda (1928)  i Romana (1931).

Maria zaczęła naukę w gimnazjum jeszcze w Chojnicach, a od drugiej klasy uczęszczała do Żeńskiego Katolickiego Gimnazjum Humanistycznego Miasta Bydgoszczy przy ulicy Staszica 4 (obecna ,,szóstka”), szkoła też była nazywana, od nazwiska dyrektorki, Gimnazjum Rolbieskiej.

Już w okresie uczęszczania do szkoły powszechnej w Chojnicach Maria związała się z ZHP. W jej bydgoskiej szkole działała najstarsza I Bydgoska Drużyna Harcerek im. Królowej Jadwigi. W 1934 roku na obozie harcerskim pod Mikołajkami nasza bohaterka uzyskuje stopień instruktorski i zostaje drużynową ,,Jedynki”. W tym okresie, zapewne na jednej z odpraw w hufcu, poznała Edwarda Zürna (opisany został w tym cyklu w zeszłym roku). Działała również w Teatrze Harcerskim zorganizowanym przez Martę Chmielewską. W celu rozwijania zdolności aktorskich została skierowana do Szkoły Rytmiki i Plastyki Haliny Lewandowskiej.

 W 1935 roku bierze udział w Jubileuszowym Zlocie ZHP w Spale. Potem przenosi się do Liceum Handlowego Koedukacyjnego Izby Przemysłowo-Handlowej w Bydgoszczy przy ulicy Królowej Jadwigi 25 (kończyła je inna bohaterka tego cyklu Maria Derucka).  W tej szkole robi maturę i równocześnie zaczyna działalność w VI Bydgoskiej Drużynie Harcerek.

Jej pierwszym miejscem pracy, na posadzie stenotypistki, jest bydgoski oddział Pomorskiej Fabryki Maszyn z Grudziądza przy ulicy Nakielskiej (dawna Fabryka Carla Blumwego, a obecnie Fabryka Obrabiarek do Drewna). Potem zostaje zatrudniona do tych samych zajęć w Spółce Akcyjnej ,,Leo”, czyli Fabryce Obuwia przy Chocimskiej (po II wojnie sławna ,,Kobra"). W sierpniu otrzymuje pracę w oddziale Narodowego Banku Polskiego w Poznaniu i tam się przeprowadza.

We wrześniu 1939 roku  zostaje ewakuowana wraz z innymi pracownikami NBP. Trafia pod Sochaczew. Potem wraca do Poznania, a w grudniu 1939 do rodzinnej Bydgoszczy. Cała rodzina zostaje wykwaterowana do izby po sklepie przy ulicy Batorego.

Maria szybko zorientowała się, że na terenie Bydgoszczy pozostało bardzo mało instruktorów harcerskich. W 1940 roku utworzyła pierwszy zastęp harcerek, który w grudniu złożył przyrzeczenie harcerskie. W 1941 roku powstały dwa następne i około połowy roku istniała żeńska drużyna w sile około 25 osób. Dziewczęta Marii pomagały jeńcom, zajmowały się działalnością samokształceniową. Nazywały się i znane były jako ,,Tęczowe Dziewczęta”. Wśród nich była pierwsza komendantka Wojskowej Służby Kobiet w inspektoracie Bydgoskim AK Urszula Klunder. Poza wspomnianymi formami działalności Maria organizowała dla nich wycieczki do odludnej wówczas Smukały.

W tym też zapewne czasie wykonywała pewne zadanie na potrzeby konspiracji wojskowej. Było nim stenografowanie wykładów z zakresu wojskowości dla podporucznika Edmunda Balwińskiego. Podczas spotkania towarzyskiego u byłej już wówczas dyrektorki Szkoły Rytmiki i Plastyki Balwiński został aresztowany. Wiele wskazywało na to, że Halina Lewandowska była konfidentką Gestapo.

Maria uczyła potajemnie polskiego i  historii córkę swojej nauczycielki, a  w towarzystwie ppor. Balwińskiego bywała u niej na różnych spotkaniach. Gestapo aresztowało ją po raz pierwszy na kilka dni. Wytłumaczyła się ze znajomości z tym oficerem, twierdząc, że był jej adoratorem. Gestapo dało temu wiarę, zwłaszcza że podczas rewizji w jej domu niczego podejrzanego nie znaleziono.

Balwiński i jego  brat zostali rozstrzelani w Bydgoszczy w czerwcu 1940 roku. Była dyrektorka Szkoły Rytmiki i Plastyki przeniosła się do Warszawy. Tam namierzył ją kontrwywiad AK i Halina Lewandowska została zlikwidowana.

W 1942 roku  Maria i jej dziewczęta włączyły się w tajne nauczanie. Część druhen przygotowywała materiały w języku polskim do prowadzenia zajęć. Nauczanie było oparte o dwu-, trzyosobowe grupy dzieci i do końca okupacji rozrosło się w wielką sieć. Druhny posiadające maturę  były przygotowywane do pracy nauczycielskiej w wolnej Polsce.

Dzięki  dwukrotnym podróżom Marii do obozu jenieckiego Stalag IIA Neubrandenburg (był tam również Oflag II E - od lutego 1944 Oflag 67) uzyskano plan obozu w Ravensbrück.

Wiosną 1943  roku przybył do Bydgoszczy jako wizytator Kwatery Głównej Szarych Szeregów wspomniany wcześniej Edward Zürn.  Gromadząc wiedzę o sytuacji w podziemnym bydgoskim harcerstwie, odświeżył przedwojenny kontakt z Marią. Polecił jej, w ramach ukierunkowywania działalności bydgoskich harcerek,  zorganizowanie małego sabotażu. Było to jak najbardziej zasadne, gdyż większość podległych jej druhen pracowała w zakładach pracujących na potrzeby wojska. Maria np. sypała opiłki metalu do silników samochodowych w swoim miejscu pracy, jakim był Wojskowy Zakład Reparacyjny Samochodów przy ul. Podolskiej.

Zorganizowała w tym czasie zastęp harcerski, włączając do niego swoich dwóch braci. Pracujących z nią harcerzy nauczyła rozłączać samochodowe połączenia elektryczne. Z czasem chłopcy zostali przekazani drugiemu hufcowemu bydgoskich Szarych Szeregów Maksymilianowi Jakubowskiemu (jego biogram również był prezentowany w tym cyklu).

Bydgoskie harcerki zostały włączone do struktur Szarych Szeregów, a nie do organizacji ,,Bądź Gotów”, która była konspiracyjną kontynuacją Organizacji Harcerek ZHP. Jesienią 1943 roku Maria została szefową konspiracji harcerek w Bydgoszczy.

Wiosną 1944 roku  otrzymała od Zürna krzyże harcerskie, polskie podręczniki szkolone, egzemplarz ,,Kamieni na szaniec” Kamińskiego oraz pieniądze do podziału dla rodzin aresztowanych konspiratorów. W maju tego samego roku została mianowana komendantką hufca żeńskiego Szarych Szeregów w Bydgoszczy.

W początkach czerwca wpadł jeden z uczestników tajnych kompletów (są podania, że należał do zastępu zorganizowanego przez Marię). W wyniku jego przesłuchań Gestapo powtórnie zainteresowało się  Marią.

Po raz drugi została aresztowana 26 lipca 1944 roku w miejscu pracy na Podolskiej. Do 8 listopada wieziono ją  na Wałach Jagiellońskich i przesłuchiwano w Gestapo w Bydgoszczy. Potem przez Poznań i Berlin przewieziona została do Ravensbrück . W obozie była członkinią tajnej drużyny harcerek ,,Mury” prowadzonej przez harcmistrzynię Józefę Kantor (1898-1990).

1 kwietnia 1945 roku przywieziono Marię do Flossenbürg. Tam, 3 maja 1945 roku,  doczekała wyzwolenia. 13 czerwca 1945 roku powróciła do Bydgoszczy. Zapisała się i ukończyła kurs nauczycielski. Jednak skutki przesłuchań przez gestapo i pobytu w niemieckich kacetach nie pozwoliły jej podjąć pracy pedagogicznej. Chorowała na depresję. Za namową swojej lekarki postanowiła zmienić otoczenie. Wyjechała do Poznania i zapisała się na studia. Po roku je przerwała i w 1947 roku wyszła za mąż za Włodzimierza Buczkowskiego. Małżeństwo miało dwójkę dzieci. Maria pracowała od 1953 do przejścia na emeryturę w 1978 roku. 22 sierpnia 1984 roku owdowiała. Zmarła w Bydgoszczy 10 października 2003 roku.

Była odznaczona   dwukrotnie Medalem Wojsk, Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Armii Krajowej oraz Krzyżem Zasługi dla ZHP z rozetą.