Uroczystość wręczania Medali Jerzego Sulimy-Kamińskiego poprowadził poeta, krytyk literacki i naukowiec Dariusz Tomasz Lebioda. Jako pierwszy głos zabrał prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, który powiedział, że cieszy się z sukcesów bydgoskich pisarzy i twórców. Przyznał, że obecny na sali, radny i jeden z laudatorów Stefan Pastuszewski, często obdarza go swoimi tomikami i choć nie zawsze są one dla prezydenta zrozumiałe, to i tak jest poecie i radnemu za nie wdzięczny. Prezydent w obecności gości i laureatów zobowiązał zastępcę prezydenta Elżbietę Rusielewicz do podjęcia prac zmierzających do wydania trzytomowej edycji najgłośniejszej powieści Sulimy-Kamińskiego ?Most Królowej Jadwigi?.

Następnie Dariusz Tomasz Lebioda odczytał swój wiersz ?Moje miasto?, czym wprowadził publiczność w refleksyjny nastrój. Lebioda w kilku zdaniach przypomniał drogę życiową, dokonania i twórczość Jerzego Sulimy-Kamińskiego. Przywołał też nazwiska niektórych laureatów poprzednich edycji przyznawania Medalu. A byli to między innymi: Krzysztof Cander, Andrzej Baszkowski, Zdzisław Polsakiewicz, Stefan Pastuszewski, Rafał Blechacz.

Wygłoszenia laudacji pierwszego z nagrodzonych Jerzego Puciaty podjęła się Elżbieta Kantorek krytyk sztuki od lat zajmująca się działalnością wystawienniczą. Zaprezentowała doprawdy imponujący dorobek tego dziś już osiemdziesięcioletniego artysty. Puciata pochodzi z Wilna. Był już popularny w Bydgoszczy w latach sześćdziesiątych. Jest autorem setek obrazów, uczestniczył w dziesiątkach wystaw. Był prezesem bydgoskiego i ogólnopolskiego Związku Polskich Artystów Plastyków. Szczególnie ważna była jego misja przewodzenia polskim artystom w pierwszych latach osiemdziesiątych, kiedy środowisko było podzielone i radykalnie skonfliktowane z władzami PRL. Kantorek podkreśliła walory estetyczne i humanistyczne dzieła Puciaty. Podnosiła metafizyczny i religijny kontekst twórczości malarza. Zdaniem Kantorek, Puciata, przez swoją społeczną aktywność znany jest bardzo wielu bydgoszczanom. Przypomniała również, że Puciata działał w Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie oraz uczestniczył w obradach ?okrągłego stołu?.

Laudatorem Medalu dla rzeźbiarza Michała Kubiaka był Józef Banaszak. To mogło wywołać zdziwienie, bowiem Józef Banaszak nie jest jest krytykiem sztuki, lecz profesorem zajmującym się między innymi pszczołami. Okazało się jednak, że profesor jest wytrawnym miłośnikiem sztuki, a osobiście przyjacielem Michała Kubiaka. Banaszak mówił, że rzeźbiarz jest już w Bydgoszczy człowiekiem-instytucją. Jego dzieła zdobią miasto i bydgoskie świątynie. To on jest autorem “Wędrowca”, stojącego na rogu Gdańskiej i Pomorskiej. To jego dziełem jest rzeźba Szwalbego, stojąca przed Filharmonią Pomorską. Także Rejewski, który przysiadł na skwerze przy Gdańskiej wyszedł spod ręki Kubiaka. Wypada też może przypomnieć, że dziełem Kubiaka są także Drzwi Jubileuszowe w bydgoskiej katedrze. Rzeźbiarz wystawiał swoje prace w USA, Francji, Niemczech, Norwegii. Kubiak, zdaniem Banaszaka, największe mistrzostwo osiągnął portretując głowy i oblicza ludzi. Wśród jego ?portretów? wymienić można choćby Czesława Miłosza czy popularnego Kisiela. Banaszak zwracał uwagę publiczności też na walory rzeźb Kubiaka, które nazwał symbolicznymi.
Michał Kubiak zaskoczył publiczność i wzruszył żonę po Jerzym Sulimie-Kamińskim, wręczając Irenie Kamińskiej rzeźbę głowy Sulimy-Kamińskiego, czym wywołał aplauz publiczności.

W tym roku Medal Jerzego Sulimy-Kamińskiego otrzymała również poetka Jolanta Baziak. O jej życiu i twórczości opowiedział Stefan Pastuszewski. Baziak, jest cnotliwie powściągliwa, zapewniał Pastuszewski. Jego zdaniem Baziak należy do dam bydgoskiej poezji. Zaletą jej poezji, przekonywał Pastuszewski, jest połączenie wrażliwości plastycznej, malarskiej z powściągliwą refleksją filozoficzną. Poetka jest według laudatora: rzetelna i pracowita. Dzięki temu wydaje się wiecznie młoda, dywagował Pastuszewski. Sporo też opowiadał o drodze życiowej poetki. Ukończyła ona wydział filozoficzny w Poznaniu. Pracowała w Estradzie Poznańskiej i Estradzie Bydgoskiej. Sama również występowała na scenie, jako konferansjerka i aktorka, prezentująca skecze. Przez dziesięć lat była nauczycielką. Aktualnie pracuje w Muzeum Okręgowym w Bydgoszczy. Jest już kilkanaście lat redaktorem w miesięczniku ?Akant?. Zasiada też w Zarządzie Głównym Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

Maria Jolanta Kowalska zaprezentowała następnego nagrodzonego, którym był Jerzy Adalbert Jucewicz. W odrobinę egzaltowanym wystąpieniu mówiła o miłości laureata do Kaszub i Wileńszczyzny, skąd twórca pochodzi. – Jest subtelny przy kapliczkach kaszubskich ? stwierdziła. Przekonywająco zaprezentowała dorobek Jucewicza jako regionalisty i pisarza tropiącego obecność Mickiewicza w Wielkopolsce. Jucewicz jest też autorem ciekawej książki o Andrzeju Bursie. Cechuje go jako twórcę: – Szlachetny smutek, erudycja i szacunek dla człowieka ? przekonywała Kowalska.

Błyskotliwą i zabawną laudacje wygłosił pisarz s.f. Wiktor Żwikiewicz. Mówił o twórczości Bogusława Sujkowskiego, któremu Medal Jerzego Sulimy-Kamińskiego przyznano pośmiertnie. Żwikiewicz zaczął od przypomnienia postaci… Kolosa z Rodos. Powiedział, że postać tego kolosa już nie istnieje od wieków, a jednak działa na wyobraźnię do dziś. Jest ów kolos obecny w życiu mitycznym i duchowym Grecji. Taką rolę kolosa nieobecnego w świadomości dzisiejszych czytelników pełni, zdaniem Żwikiewicza, także Bogusław Sujkowski. Nie ma go. Nie są wznawiane jego książki, a jednak, laudator jest przekonany, dzieło Sujkowskiego jest kontynuowane i obecne w polskiej literaturze. Żwikiewicz śmiało i dość brawurowo uznał, że Sujkowski jest równie wielką postacią polskiej literatury co Henryk Sienkiewicz i Józef Ignacy Kraszewski. Świadczyć o tym ma olbrzymia liczba książek, które napisał oraz duże nakłady tych książek. W bydgoskiej Bibliotece Głównej znajduje się dziesięć rękopisów powieści tego pisarza i zapewne pora najwyższa, żeby choćby niektóre z nich spróbować wydać, o co w ostatnim czasie zabiega prowadzący uroczystość Dariusz Tomasz Lebioda.

Medale Jerzego Sulimy-Kamińskiego wręczali przewodniczący rady miasta Roman Jasiakiewicz i prezydent Rafał Bruski.

Spotkanie uświetnił występ uczniów Gimnazjum nr 24 w Bydgoszczy im. Jerzego Sulimy-Kamińskiego. Uczniowie czytali fragmenty ?Mostu Królowej Jadwigi?.