Z 354 osób zdeklarowanych na Facebooku na widowni muszli w parku Witosa pojawiło się około 100 osób, które postanowiły spędzić sobotnie popołudnie w towarzystwie ciężkiego brzmienia. Biorąc pod uwagę, że w tym samym czasie grał zespół ?Feel? na Różopolu, jak i odbywały się koncerty w klubie Estrada, to nie można mówić tutaj o frekwencyjnej klapie. Gorzej natomiast miała się sprawa ze stroną organizacyjną.
Mankamentem na początku koncertu było rozlokowanie zespołów. Muzycy z niewiadomych przyczyn zostali ustawieni zupełnie pod ścianą, co sprawiło, że pomiędzy młodymi wykonawcami a publicznością powstała sztuczna bariera. Jednak mimo różnych niedogodności na scenie z lekkim poślizgiem pojawił się zespół Second Chance. Był to ich pierwszy koncert, ale zaprezentowali się całkiem przyzwoicie, grając niemal w całości swój materiał. Drudzy na scenę weszli muzycy z Rumble Trump, którzy zaprezentowali mieszankę rocka i punka, którą zainteresowali głównie swoich znajomych. Duży plus za odwagę, jednak na koncertowanie jest dla nich zdecydowanie za wcześnie. Jako trzeci wystąpił Buried Faith, który powstał w ubiegłym roku i gra melodic/hardcore metal. Jako pierwsi sprowokowali publiczność do wzmożonej aktywności i zostali dość pozytywnie odebrani przez zgromadzonych. Przedostatni na scenę zawitał zespół *Fain, który prezentował muzykę z pogranicza rocka i alternatywy. W ich dokonaniach można było wyczuć wpływy grunge’owych zespołów z lat 90. Dobry wokal, sprawnie odegrane utwory, niestety, kompozycyjnie dość monotonny materiał, jednak z potencjałem.
Na sam koniec na scenie pojawiło się bydgoskie Infliction, które zagrało zdecydowanie najlepiej. Widać, że chłopaki mają już za sobą kilkanaście udanych koncertów. Jako jedyni wyszli do publiczności i sprawili, że pierwszy raz w tym dniu pod sceną zawrzało. ?Pogo?, ?ściany śmierci?, a nawet skakanie ze sceny – wszystko to działo się podczas ich występu. Zgromadzona widownia zapamięta ich występ na długo.Koncert zakończył się około godziny 22:00 i pomimo kilku potknięć można zaliczyć go do udanych. Młode zespoły zbyt rzadko mają okazję do wypromowania swojej muzyki, dlatego powinniśmy wspierać takie inicjatywy.