Prezes Bydgoskiego Towarzystwa Ekologicznego musi o ekologii myśleć na okrągło, dlatego napisał aforyzmy z ekologią w tle. To oczywiście żart. Każdy, kto zna dr. hab. Mieczysława Wojtasika, prof. UKW, ten wie, że na okrągło to on żyje sztuką. Jest stałym uczestnikiem wydarzeń kulturalnych w naszym mieście. Sam pisze wiersze. Ma na swoim koncie wiele wydanych tomików. Nie ogranicza się zresztą do twórczości poetyckiej. Jego ulubioną formą wyrazu jest aforyzm. A informacja o tym, że napisał aforyzmy z ekologią w tle, była absolutnie serio.

Troska o ochronę środowiska towarzyszy w sposób ewidentny tym uwagom Mieczysława Wojtasika:

Nie zanieczyszczajmy strumieni świadomości.

Jeśli rzekę uczynimy królową ścieków, to wnet republikę wywalczą śmieci.

W kilku aforyzmach ekologia się pojawia, ale jest używana jako pretekst do wyrażenia poglądów na inne tematy albo do zwyczajnej kpiny:

Ekologiczny hit: panienki na poboczach dróg zamiast drzew.

Od kiedy namalował czyste niebo nad miastem zwą go malarzem naiwnym.

Dowodem rozmijania się ekologii z życiem jest większa dotkliwość dziury budżetowej niż ozonowej.

Już na podstawie tak skromnego materiału dowodowego można dojść do przekonania, że prof. Wojtasik aforyzmy układać potrafi. A nie jest to sztuka prosta. Trzeba umieć czytelnika zaskoczyć oryginalnym sposobem wyrażenia pewnej ogólnej prawdy. Obok błyskotliwości potrzebna jest do tego umiejętność syntezy, kojarzenia, a przede wszystkim zakorzenienie w języku, bo tylko wtedy można swobodnie czerpać z jego zasobów frazeologicznych.

Oto kilka ?przyrodniczych? aforyzmów Mieczysława Wojtasika:

Na widok pospolitej lipy można zdębieć.

Kogutowi nie robi różnicy czy goni kurę zwykłą, czy znoszącą złote jaja.

Nie ten co szczeka ma psie życie, ale ten, co jest obszczekiwany.

Autor ?Kolców życia? nigdy nie krył swojego zaangażowania w bieżące życie polityczne. Ta pasja również jest widoczna w jego aforyzmach. Nie ma wesołości w tych przemyśleniach. Czasami pojawia się sarkazm.

Niektórzy piorą brudy metodą zamydlania oczu.

Najbardziej rasowe szczury kryją się w kanałach? dyplomatycznych.

Głupich nie sieją, lecz awansują.

Żłób zawsze można podzielić na kilka ostatnich desek ratunku.

Iks tak rozmiłował się w demokracji, że na pytanie: ?czy to jest pies, czy suka? odpowiada: ?trzeba to przegłosować?.

Ponieważ autorem zbioru jest mężczyzna, całkiem spora jest w nim dawka uszczypliwości wobec płci pięknej, ale dominuje refleksja nad ludzką naturą i panującymi obyczajami. Wśród aforyzmów Mieczysława Wojtasika znajdują się bardzo udane, mniej udane i nieudane. Na zakończenie ten, który najbardziej przypadł mi do gustu:

Mówiąc do ludzi mów do rzeczy.