W biurze poselskim Teresy Piotrowskiej odbyła się konferencja prasowa Sławomira Nowaka, w której nie uczestniczyła gospodyni. Ministrowi transportu towarzyszyli wyłącznie szefowie Platformy Obywatelskiej, regionalny: poseł Tomasz Lenz i lokalny: prezydent Rafał Bruski.

- Województwo kujawsko-pomorskie znajduje się w czołowych projektach, które wymagają pracy od 2014 do 2020 roku – powiedział na wstępie minister transportu i wyjaśnił, że trwają rozmowy i konsultacje, które projekty drogowe winne być w pierwszej kolejności realizowane.

Priorytetem jest oczywiście autostrada A1 i w tym punkcie gość okazał się optymistą, chociaż pamięta o złych doświadczeniach związanych z irlandzkimi wykonawcami. – Kluczowe dla województwa są połączenia drogami S5, S10 i pozostałe: S15 oraz 25 i 80. To wszystko są drogi, o których musimy pamiętać w następnych latach ? stwierdził Sławomir Nowak, dodając, że po rozmowach z posłami PO z regionu wie, że najważniejsze dla nas są trasy S5 i S10. Obiecał, że w tym roku rozstrzygnięte zostaną przetargi na dokończenie S5 na terenie województwa wielkopolskiego, a w przyszłym roku zostaną ogłoszone przetargi na doprowadzenie S5 do Bydgoszczy.

To, jaką drogą połączona zostanie Bydgoszcz z autostradą A1, jest ciągle sprawą otwartą. Możliwe są dwa rozwiązania: drogą S5 przez Nowe Marzy bądź S10 przez Toruń. Minister wyznał, że bydgoscy politycy optują na rzecz pierwszego rozwiązania. – Przyjmuję tę propozycję do wiadomości. Będziemy prowadzili dalsze konsultacje nad tym wyborem, ale na dzisiaj należy raczej przyjmować, że wybierzemy do realizacji S5 od Bydgoszczy do Nowych Marz, a S10 pozostanie na liście projektów rezerwowych.

Minister zapowiedział też ogłoszenie w tym roku przetargu na remont dworca PKP w Bydgoszczy i wyraził radość z tego powodu, że za rok pociąg między naszym miastem a Toruniem będzie jeździł z prędkością 150 km na godzinę.

- Dziękuję za tę deklarację. To najlepsza wiadomość, jaką mogliśmy usłyszeć – wyznał prezydent Bruski, odnosząc się do informacji o kontynuowaniu budowy S5.

Minister transportu uchylił się od odpowiedzi na pytanie o zarzuty, jakie padły pod jego adresem w najnowszym numerze tygodnika ?Wprost? (chodzi o tekst ?Układy ministra Nowaka z biznesmenami zarabiającymi na państwie?), stwierdzając, że już odpowiedział na ten artykuł na Twitterze.

Poproszony o komentarz do słów prezesa PSL, że nie chce być malowanym wicepremierem i nie wyklucza wyjścia z rządu, oświadczył, że rządząca koalicja ma za sobą bardzo poważne osiągnięcia, a jako minister transportu bardzo chwali sobie współpracę z Januszem Piechocińskim.

Ponownie indagowany na temat publikacji tygodnika ?Wprost? wyznał, że bardzo konsekwentnie dba od lat o sterylność i transparentność w kontaktach z biznesmenami.

Pytany o szczegóły kontynuowania budowy S5, powiedział, że jeszcze nie wiadomo, czy projekt dotyczyć będzie S5 tylko do Bydgoszczy, czy obejmować też będzie ewentualną obwodnicę.

W końcowej części konferencji otrzymał pytanie, czy jest w stanie zagwarantować, że S5 nie wypadnie ponownie z projektów ministerstwa. – Jestem człowiekiem, który zawsze mówi prawdę i uczciwym do bólu – oświadczył minister Nowak. – Dopiero kiedy będę miał w ręku dokument uchwalony przez Radę Ministrów, będę mógł to zagwarantować.