Film "Miasto 44" wyświetlono w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego" na Starym Rynku Bydgoszczy - miejscu uświęconym męczeńską krwią bydgoszczan, zamordowanych przez niemieckich najeźdźców we wrześniu 1939 roku. Siedziałam w pierwszym rzędzie, oczekując z wielkim napięciem na jego emisję.
Wreszcie rozpoczęto jego emisję. Z chwili na chwilę ogarniało mnie zdumienie!, zdziwienie! i niesmak! Pokazywane w filmie obrazy powstańców w okupowanej Warszawie były wielką manipulacją !!!. Rozglądając się, widziałam podobną reakcję wielu dorosłych uczestników pokazu filmu. Według reżysera filmu, sensem walki dla Powstańców były najniższe instynkty, które w miarę kolejnych akcji bojowych brały górę nad szlachetnymi motywami powstańców i celami, które doprowadziły do wybuchu Powstania. Obrazy filmu pokazywały chaos, gwałty i przemoc, utopię. Gdzie jesteś Powstańcze Warszawski w obliczu pokazywanej w filmie nieprawdy historycznej. Czy pobudzisz do szlachetności i poświęcenia dla Ojczyzny serca młodych Polaków, uczestników tej projekcji filmu "Miasto 44". W połowie seansu wyszłam z wielkim niesmakiem oraz pytaniem w sercu. Nie mogłam zrozumieć, jaki cel przyświecał organizatorom tego seansu i Prezydentowi Bydgoszczy, który w wypaczonym świetle ukazał zryw mieszkańców Warszawy, a w szczególności bohaterskiego młodego pokolenia.
W jakże innym świetle ukazał Powstanie Warszawskie koncert na pl. Piłsudskiego pt. "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki", który był częścią obchodów 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Teresa Koprowska
Szef Akcji Bieżącej KPN w Bydgoszczy
w latach 1980 -1993