Odwiedziliśmy dzisiaj Muzeum Okręgowe, aby dowiedzieć się, jak idzie montaż Teatru Rysowania Franciszka Starowieyskiego. Wbrew niewielkim obawom, bo nigdy dzieła o tak sporych wymiarach 18 × 3 m nie montowano w spichrzach, składanie całości z 9 elementów przebiega sprawnie i fachowo. Aby całość była stabilna, to trzeba ją przymocować w kilku miejscach do podłogi i do ściany, a podłoga nie jest równa i bez niewielkich podkładek się nie obędzie.

Ekspozycja bydgoska będzie jedną z nielicznych (chyba tylko oprócz Rzeszowa), w trakcie których praca Starowieyskiego będzie prezentowana w jednej linii. Prawie wszędzie do tej pory, nawet w trakcie powstawania, dzieło było eksponowane w kształcie trzech boków kwadratu, a nawet w osobnych salach. Warto przy okazji dodać, że ten tryptyk ?W oczekiwaniu Ocaliciela?, powstały w Lublinie w 1995 r. i datowany przez autora na 1695 r. (!), który jest jednym z prawie trzydziestu Teatrów Rysowania, jakie stworzył Starowieyski, ma największe wymiary, spośród wszystkich powstałych w Polsce. Większy jest od niego tylko ten, który powstał w Wenecji i tam już pozostał.