Otrzymałem informację z Prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie fałszerstwa wyborczego w wyborach do Europarlamentu z maja 2014 roku z powodu nieustalenia sprawcy wykroczenia. Prokuratura utwierdziła mnie w przekonaniu, którego nabieram obserwując różne wydarzenia z życia publicznego, że prawo, sprawiedliwość, równość wobec prawa i odpowiedzialność za czyny dotyczą tylko tych, którym instytucje Państwa mogą i chcą coś zabrać.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego startowałem z listy Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. W okręgu wyborczym we Wtelnie, gdzie obecnie mieszkam po zliczeniu głosów okazało się, że na moją kandydaturę nie oddano ani jednego głosu. Sąd Najwyższy przekazał sprawę do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który wezwał mnie na rozprawę w charakterze świadka. Po zliczeniu głosów okazało się jednak, że na moją kandydaturę oddano 13 ważnych głosów.
Sprawa trafiła również do Prokuratury.

Sprawa poinformowania o nieprawidłowości podczas liczenia głosów w wyborach przysporzyła sporo kłopotów głównie tym, którzy ją ujawnili. Moi sąsiedzi, którzy opowiedzieli mi o oddanych na mnie głosach i potwierdzili to stosownymi deklaracjami, które musiałem dołączyć do protestu wyborczego wysyłanego do Sądu Najwyższego w Warszawie ? byli kilkakrotnie wzywani na posterunek Policji w Koronowie. Ja również otrzymałem trzy takie wezwania. W dniu, kiedy takie wezwanie otrzymywałem, było już po terminie, na który byłem wzywany. Dopiero rozmowy telefoniczne z pracownikiem Policji w Koronowie, zajmującym się tą sprawą, pozwoliły na stawienie się i złożenie zeznań. Zarówno ja, jak i ci, którzy byli na wyborach, nie mieliśmy nic nowego do wniesienia.

Wczoraj dowiedziałem się, że Prokurator Lis w rozmowie z dziennikarzem stwierdził krótko: ?nie ma dowodu na umyślne działanie?. Jakie wnioski możemy wyciągnąć z tej lekcji? Komisja wyborcza może fałszować wyniki wyborów, byle nie dała się przyłapać. Za nieprawidłowości nikt nie poniesie konsekwencji, jeśli mu się nie udowodni, że zrobił to celowo i z premedytacją.

Nie wiem, czy Prokuratura przekaże sprawę do Sądu, a ten wyciągnie wnioski dyscyplinarne wobec członków czy Przewodniczącego Komisji Wyborczej we Wtelnie. Nic mi nie wiadomo o jakiejkolwiek karze w stosunku do Przewodniczącego i zastępcy chociażby w postaci uniemożliwienia do np. 5-letniego zasiadania w komisjach wyborczych.

Spróbujmy idąc tokiem rozumowania prokuratora Lisa tłumaczyć się np. z zarejestrowanego na fotoradarze przekroczenia prędkości o 40 km na godzinę, wjeżdżając w teren zabudowany i użyjmy tłumaczenia, że nie czujemy się winni, bo nie widzieliśmy znaku o terenie zabudowanym, gdyż w tym czasie wyprzedzaliśmy samochód ciężarowy. Zgodnie z logiką prokuratora Lisa ?nie ma dowodu na umyślne działanie?. Mandat i punkty karne w tym przypadku nam się nie należą?

Bogdan Łabęcki