Przedstawiający taryfę na wodę i ścieki w Bydgoszczy w przyszłym roku prezes MWiK-u Stanisław Drzewiecki powiedział, że ceny za wodę i ścieki nie ulegną zmianie, ale zmieni się struktura abonamentu. W tym roku podzielony on był na 3 grupy odbiorców, od nowego roku grup będzie 15. – Trzy grupy słusznie kwestionowali prezesi spółdzielni. Z tego powodu na ich wniosek grup abonamentowych będzie piętnaście. Choć dowiaduje się teraz, że spółdzielnie to kontestują – tłumaczył Drzewiecki. Prezes MWiK-u zapewnił, że łączne wpływy do kasy Wodociągów z abonamentu nie będą wyższe.
- Mam wyliczenia spółdzielni mieszkaniowych, które będą musiały płacić po kilkaset tysięcy złotych więcej. Cena wzrasta i będzie wzrastać. Te zmiany to ukryta podwyżka – stwierdził Tomasz Rega (PiS). – Abonament zaciemnia obraz. Powinny być przejrzyste zasady, dlatego odejdźmy od abonamentu – dodał.
- Jest pan mistrzem pijaru do spraw ekonomii. Pijar można wykorzystywać w dobry lub zły sposób – analizował Rafał Piasecki (PiS). – Mówił pan, że inni podają niewłaściwe dane, inni chcieli podwyżki, a teraz się wycofują itd., itp. Tymczasem w zeszłym roku tłumaczono nam, że abonament będzie wynosił złotówkę, a tak nie jest – powiedział.
Propozycji MWiK broniła zastępca prezydenta Grażyna Ciemniak. – Po wprowadzeniu abonamentu, było wiele protestów i skarg. I rzeczywiście, przy trzech grupach nie mogło to być sprawiedliwe. Duża część odbiorców płaciła zbyt mało w stosunku do grupy odbiorców, którzy płacili zbyt dużo – tłumaczyła. – Przecież przychody MWiK-u nie będą z abonamentu wyższe – dodała.
W głosowaniu radni zatwierdzili propozycję Wodociągów. Za było 14 z nich, przeciwko 8, a 2 wstrzymało się od głosu.