Najnowsza inwestycja w parku myślęcińskim to wybudowanie stylizowanego na wiejskie chaty budynku, w którym, jak nam powiedział jeden z krzątających się tam robotników, ma się mieścić restauracja. Nie wiemy jednak, jak się ona będzie nazywać. – Cała inwestycja włącznie z budynkami nosi nazwę Plenerowe Centrum Spotkań – poinformowała nas Sandra Tyczyno, rzecznik Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku. Nawieziony piasek zdaje się świadczyć o tym, że część plenerowych spotkań będzie polegała na graniu w plażową siatkówkę.
To nie LPKiW jest inwestorem. – Plenerowe Centrum Spotkań to inwestycja finansowana i prowadzona przez dwóch prywatnych inwestorów: firmę SMP Trade i pana Andrzeja Jana Zabłockiego ? dowiedzieliśmy się od Sandry Tyczyno.
Jeśli jest prywatny inwestor, to jest także umowa z nim zawarta przez właściciela terenu, który ten teren wydzierżawił. Na jaki okres? ? Teren jest dzierżawiony do 30 grudnia 2035 roku ? odpowiedziała rzecznik LPKiW.
Wtedy nasunęły nam się kolejne pytania. Kto wpadł na pomysł zbudowania takiego centrum? Czy tak, jak w przypadku Wakeparku, inwestorzy sami się zgłosili? – Identycznie jak w przypadku Wakeparku, inwestor sam zgłosił się do Zarządu LPKiW z własnym pomysłem ? wyjaśniła Sandra Tyczyno.
To się nazywa zielone światło dla przedsiębiorczości! Knajpki mają duże obroty, jeżeli są dobrze zlokalizowane. Trudno wymarzyć sobie lepszą lokalizację niż miejsce u wylotu trasy spacerowej z parku myślęcińskiego, w pobliżu parkingu. Przy ładnej pogodzie przechodzi tamtędy sporo osób, w weekendy setki, a tysiące, gdy w parku odbywa się jakaś impreza.
Komu jednoosobowy zarząd LPKiW zapalił zielone światło? Znaleźliśmy przy pomocy wyszukiwarki firmę branży gastronomicznej założoną 16 kwietnia 2012 roku z siedzibą przy ul. Rekreacyjnej (bez numeru) w Bydgoszczy pod nazwą SMT Trade ? Martin Pohnke.
Natomiast nazwisko Andrzeja Jana Zabłockiego znajduje się w KRS we władzach spółki Rhode. W zeszłym roku było o niej głośno w związku z ogłoszonym przez ratusz przetargiem na obsługę targowiska przy ul. Kieleckiej. Zgodnie z decyzją prezydenta Rafała Bruskiego, preferowane miały być firmy oferujące wyższą kwotę czynszu oraz cieszące się poparciem kupców handlujących na danym targowisku. Spółka Rhode zaproponowała prawie dwa razy tyle, ile wynosił dotychczasowy czynsz. Ponadto dostarczyła 110 podpisów popierających ją kupców, chociaż na targowisku przy Kieleckiej całoroczną działalność handlową prowadzi tylko 59 osób.
We wpisach do KRS Andrzej Jan Zabłocki występuje jako prokurent spółki Rhode i członek jej kierownictwa. Do składania oświadczeń woli w imieniu spółki wymagane jest współdziałanie dwóch członków zarządu lub członka zarządu wraz z prokurentem. Ostatnio zaś występuje jako samodzielny inwestor, który wraz z firmą SMP Trade zamierza działać przez najbliższe 20 lat w Myślęcinku.
Nie wiemy, na ile lat podpisała umowę z LPKiW spółka, która uruchomiła Wakepark. Też napotkała na zielone światło. – Pomysłodawcą otwarcia Wakeparku był inwestor, który z własnej inicjatywy skontaktował się z nami i zaproponował posadowienie za swoje pieniądze na myślęcińskim stawie wyciągu wakeboardowego, który sam kupił. Inwestor za własne pieniądze postawił także bar, usypał plażę i zbudował boisko do piłki siatkowej. Był to jego autorski projekt wprowadzony w życie za naszą zgodą – poinformowała nas Sandra Tyczyno, rzecznik LPKiW.
Z naszych ustaleń wynika, że koszty wybudowania wakeparku zwracają się najdalej w ciągu dwóch lat. Nie wiemy, ile panowie Babicki i Śmiglewski zainwestowali, ale wydaje się, że nie były to astronomiczne kwoty, jeśli wziąć pod uwagę, że wyciąg wakeboardowy w Myślęcinku należy do najkrótszych w kraju.
Prezes Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku ma złote serce. Chce ktoś wybudować knajpę, proszę bardzo. Inny, dzięki niemu, robi kapustę, sprzedając piwo towarzystwu oglądającemu mecze piłkarskie na piasku. A jak to było z rollercoasterem z demobilu? To też był dobry uczynek?