Grupa bydgoszczan postanowiła bronić przed wycinką dorodne i zdrowe kasztany, które upiększają ulicę Chodkiewicza. Poinformowaliśmy w zeszłym tygodniu, że ich protest odniósł skutek. Przedstawicielka protestujących, Agata Weryho, która podpisała w ich imieniu list do prezydenta Bruskiego, otrzymała pismo, w którym Tomasz Szymański, p.o. zastępcy dyrektora ds. inwestycji drogowych i transportu ZDMiKP, poinformował, że Zarząd Dróg uzyskał zgodę na wycinkę drzew od właściwych organów. ?Biorąc jednak pod uwagę emocje społeczne? oraz ?uznając argumenty osób opowiadających się za potrzebą ochrony istniejącego drzewostanu? postanowiono ograniczyć zaplanowaną wycinkę kasztanowców na ul. Chodkiewicza do czterech drzew po północnej stronie skrzyżowania z ul. 20 Stycznia ?z uwagi na konieczność zachowania skrajni dla taboru tramwajowego?.

To pismo wcale nie uspokoiło mieszkańców, gdyż z okien swoich mieszkań widzą, że robotnicy wycinają albo wyrywają korzenie kasztanowców, którym tylko pozornie darowano życie, a tak naprawdę chodzi o to, żeby wykończyć je inną metodą.

Ostatecznie zapadła decyzja o zawiadomieniu prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Miał się go dopuścić Tomasz Szymański, który od kilku dni pełni obowiązki zastępcy dyrektora ZDMiKP, ale wcześniej jako inspektor nadzoru był odpowiedzialny za przebieg robót remontowych na Chodkiewicza. Dzisiaj zawiadomienie dotarło do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz?Północ, a jego kopia do ratusza. Złożyły je w imieniu grupy mieszkańców oraz własnym panie Zofia Moszyńska i Agata Weryho.

Inspektorowi Szymańskiego zarzucono przekroczenie uprawnień polegające na zezwoleniu na wycinanie zdrowych drzew. Przepisy unijne zabraniają takich działań w okresie lęgowym ptaków, czyli na przełomie kwietnia i maja. ?Pan inspektor Tomasz Szymański dopuścił i nadal się dopuszcza poprzez brak sprawowania odpowiedniego nadzoru nad generalnym wykonawcą remontu ul. Chodkiewicza firmą Skanska do uszkadzania korzeni ponad stuletnich kasztanów? ? czytamy w zawiadomieniu.

W uzasadnieniu jest m.in. mowa o tym, że inspektor Szymański wprowadził opinię publiczną w błąd, twierdząc, że wycinka drzew była niezbędna, żeby zbudować w tym miejscu ścieżkę rowerową i że zostało to uzgodnione ze środowiskami rowerowymi. Tymczasem prezes Bydgoskiej Masy Krytycznej przysłał pismo wyjaśniające, iż było odwrotnie. Stowarzyszenie bydgoskich rowerzystów sprzeciwiało się wycince drzew i budowie ścieżki rowerowej w tym miejscu.

Inspektor Tomasz Szymański, a obecnie zastępca dyrektora ZDMiKP, zapowiedział przesłanie nam jutro wyjaśnień w tej sprawie.