Każdego roku bydgoskie placówki kulturalne: bwa, Muzeum Okręgowe, MCK i Teatr Polski, składają prezydentowi sprawozdania z działalności statutowej i finansowej, które służą przygotowaniu sprawozdania dla rady miasta z wykonania planu finansowego samorządowych instytucji kultury. W zeszłym roku z tego dokumentu dowiedzieliśmy się, że pensja dyrektorów tych placówek wynosi ponad 9 tys. zł miesięcznie. Na wszelki wypadek w tegorocznym sprawozdaniu dyrektorskie zarobki zostały ukryte. Poznajemy tylko roczną kwotę na wynagrodzenia w danej instytucji i średniomiesięczną pensję. Czy to oznacza tak wysoki wzrost zarobków wszystkich bądź wybranych dyrektorów, że strach to ujawniać opinii publicznej?
Miejskie Centrum Kultury dostało na działalność w minionym roku 5 mln 247 tys. zł Tańsze w utrzymaniu było bwa. Przydzielono mu z kasy miejskiej nieco ponad półtora miliona zł. MCK zatrudnia aż 73 osoby, a bwa 15. Dlatego pierwsza instytucja wydała dużo więcej na wynagrodzenia ? ponad 3,5 mln zł. Na pensje w bwa poszło 636 tys. zł.
Jeszcze rzut oka na Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego oraz Teatr Polski im. Hieronima Konieczki. W bydgoskim teatrze pracuje tyle samo osób co w MCK-u, a dyrektor Michał Woźniak zatrudnia 71 pracowników. Dotacja dla muzeum z kasy miasta wyniosła 5, 8 mln zł, wynagrodzenia pochłonęły 2 mln 630 tys. zł. Dyrektor Paweł Łysak dostał z ratusza na prowadzenie teatru 5 mln 630 tys. zł, a na wynagrodzenia wydał 4 mln 163 tys. zł.
Najważniejsze jest jednak sprawozdanie dotyczące statutowej działalności samorządowych instytucji kultury. Poświęcimy mu odrębną publikację.