Tradycyjnie w myślęcińskim parku odbywa się co roku impreza pod nazwą ?Otwieracz?, gdyż stanowi muzyczne otwarcie sezonu letniego.
- Poprzednia edycja muzycznego rozpoczęcia lata cieszyła się wśród mieszkańców dużym zainteresowaniem. Zabawa w Myślęcinku, podobnie jak w roku ubiegłym realizowana będzie w ramach zasady: Bydgoszcz twórcza, nie odtwórcza. Mam nadzieję, że tegoroczny program tego festiwalu przypadnie wszystkim do gustu. Liczę, że mocna reprezentacja w postaci lokalnych zespołów przyciągnie na Różopole wielu fanów dobrej muzyki. Zespoły takie jak Hey i Poparzeni Kawą Trzy to gwarancja wyśmienitej zabawy – zachwalał na oficjalnym portalu miejskim prezydent Bydgoszczy.

Zabawa może i będzie przednia, ale obskurna scena wstyd przynosi miastu o ambicjach metropolitalnych. Szkopuł w tym, że w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku nikogo nie interesuje estetyka otoczenia.

Centralnym miejscem Myślęcinka jest Różopole. Na środku polany znajduje się latami nieodnawiana scena, chociaż na niektóre imprezy ściągają tu prawdziwe tłumy. Ale podczas koncertów odłażąca farba z desek zakryta jest banerami reklamowymi. Potem banery są usuwane i scena znowu straszy swoim wyglądem. Nikt się nie martwi , że ścieżką przez Różopole przechodzą dziennie dziesiątki czy setki spacerowiczów. Podziwiają przyrodę i starają się nie patrzeć w stronę psującej urok tego miejsca estrady. Bo ona zwyczajnie szpeci otoczenie!

Nic nie pomoże zaklinanie: Bydgoszcz twórcza, nie odtwórcza. Tutaj nie chodzi o jakiejś nadzwyczajne umiejętności. Starczy nietolerowanie niechlujstwa i wymaganie od podwładnych, by nie myśleli wyłącznie o kasie. Spółki komunalne powinny trzymać linię. Póki co ADM promuję estetykę, a LPKiW wręcz przeciwnie.