Pominę pierwszą trójkę, bo zbyt często przez ostatnią dobę były wymieniane nazwiska kandydatów, którzy przejdą bądź prawdopodobnie nie przejdą, bądź najprawdopodobniej przejdą. To już wywoływało stan permanentnego podenerwowania.
Najbardziej pracowita spośród bydgoskich radnych zajęła ostatecznie czwarte miejsce i zdobyła blisko 8 proc. głosów. Tylko głupek mógł uwierzyć, że kandydatka SLD uzyska wynik w granicach 2 procent, jak głosiły sondaże. Oznaczałoby to, że osoby, które w Bydgoszczy popierają lewicę, nie mają zamiaru głosować na Annę Mackiewicz. Pokamloceni musieli byli autorzy badań opinii społecznej, którzy dochodzili do takiej odjazdowej konkluzji.
Piąte miejsce i 6,5 proc. głosów, jakie zdobyła Małgorzata Stawicka, wynika z dużej kasy wyłożonej na kampanię. Banerów z jej wizerunkiem było zatrzęsienie. Powinna właściwie osiągnąć lepszy rezultat, ale Photoshop bardziej jej zaszkodził niż pomógł. Bydgoszczanie nie widzieli powodu, żeby głosować na osobę, która odmładza się na zdjęciach o dwadzieścia lat. Jest różnica miedzy wyborami na prezydenta a konkursem na najlepiej zachowaną panią w średnim wieku.
Za Stawicką uplasował się przedstawiciel Nowej Prawicy. To ugrupowanie nie dysponowało chyba zawrotnymi środkami, ale wykazało serce do walki. Kominiarzy było widać w mieście. Ulotek też było dużo, a program dla miasta zwięzły i sensowny. To dlatego Marcin Sypniewski przeskoczył Piotra Cyprysa Mało znany młody prawnik osiągnął lepszy wynik od bydgoszczanina roku ?Expressu Bydgoskiego?!
Piotr Cyprys ma wiele racjonalnych pomysłów, ale został zaszufladkowany. Stał się uosobieniem walki z Toruniem. Natomiast Sypniewski zajmował się tym, co obchodzi bydgoszczan : koniecznością rozwiązania Straży Miejskiej, ograniczeniem strefy płatnego parkowania.
Prezes Metropolii Bydgoskiej mógł mieć nadzieję, że będzie się liczył w tych wyborach. A jednak liczył się mniej od tutejszego szefa Nowej Prawicy.
Kilka powyższych uwag to tylko wstęp do analizy. Aż się do niej palę. Ale poczekajmy aż leśne dziadki przekażą nam ostateczne wyniki w wyborach na radnych. Dopiero komplet danych umożliwi przeprowadzenie rzetelnej analizy.