Po dwóch godzinach od napadu na stację paliw w gminie Świecie policjanci zatrzymali podejrzewanego o to przestępstwo 25-latka. Mundurowi ścigali rabusia na terenie trzech powiatów.

W środę (5 czerwca) przed godz. 22 w gminie Świecie do jednej ze stacji paliw wszedł młody mężczyzna. Wymusił na ekspedientkach wydanie pieniędzy. Kobiety w obawie o swoje życie i zdrowie wyjęły gotówkę z kasy. Sprawca zabrał łup i uciekł.

Policjanci z komendy w Świeciu na podstawie uzyskanego rysopisu wytypowali prawdopodobnego sprawcę oraz ustalili samochód, którym się poruszał. Informacja o napadzie została natychmiast przekazana policjantom z całego województwa.

Po godz. 23.00 na terenie Grudziądza miejscowi policjanci „namierzyli” uciekiniera i podjęli próbę zatrzymania audi. Kierowca nie zastosował się do wydawanych poleceń i zaczął uciekać. Mundurowi podjęli pościg, do którego dołączyli również policjanci ze Świecia.

Kierowca audi pędził w kierunku Tucholi. Na obwodnicy Świecia policjanci ustawili posterunek blokadowy złożony z dwóch samochodów ciężarowych. Sprawca nie reagował na sygnały policjantów, ominął blokadę, usiłując równocześnie potrącić mundurowych. W obławie za uciekającym uczestniczyli już wtedy policjanci ze Świecia, Grudziądza i Tucholi. Pościg zakończył się w Bysławiu (pow. tucholski). W trakcie zatrzymania policjanci użyli broni.

Zatrzymanym okazał się 25-letni mieszkaniec powiatu tucholskiego. W chwili zatrzymania był trzeźwy. W wyniku podjętych przez policjantów działań mężczyzna nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych pieniędzy.

- Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za rozbój grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Śledztwo nadzorowane prze Prokuraturę Rejonową w Świeciu wyjaśni okoliczności zdarzenia - poinformowała podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Świeciu.