Młodzi mężczyźni w minioną sobotę zamówili nocny kurs taksówką na Miedzyń. Tam napadli na taksówkarza. Na szczęście bandycki napad nie powiódł się. Rozbójnicy po krótkim śledztwie są już w areszcie.
W sobotę (1 września) po godzinie 23:00 dyżurny z bydgoskiego Błonia otrzymał informację o napadzie na taksówkarza. Do zdarzenia miało dojść na ulicy Szczytowej w Bydgoszczy. Pod wskazany adres zostały skierowane patrole. Tam funkcjonariusze zastali napadniętego. Z jego relacji wynikało, że dwaj młodzi mężczyźni zamówili kurs z Łęgnowa na Miedzyń. Kiedy taksówkarz zatrzymał się, aby podliczyć kurs, siedząca za nim osoba zarzuciła mu na szyję linkę. Natomiast siedzący obok pasażer zaczął uderzać pięściami pokrzywdzonego. Na szczęście mężczyźnie udało się uwolnić, a napastnicy uciekli.
Mundurowi opatrolowali okoliczne ulice. Niestety, bandytów już nie było. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z Błonia. Policjanci szybko wpadli na trop jednego z podejrzewanych. W poniedziałek rano, 3 września, funkcjonariusze zatrzymali go w mieszkaniu w centrum miasta. 19-latek trafił do policyjnego aresztu. Po południu w ręce kryminalnych wpadł drugi napastnik. 18-latek został zatrzymany podczas praktyk, które odbywał na budowie na terenie Starego Miasta.
Śledczy z bydgoskiego Błonia postawili zatrzymanym zarzut usiłowania rozboju. Za popełnienie, jak i usiłowanie popełnienia tego przestępstwa grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
- Dzisiaj, 4 września, obaj zostali doprowadzeni do prokuratury. Tam oskarżyciel po ich przesłuchaniu postanowił wnioskować wobec nich o tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanych na dwa miesiące - poinformował kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.
Fot. Policja