Policjant z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymał 18-latka podejrzanego o napastowanie kobiet. Funkcjonariusz namierzył go w czasie wolnym od służby w pobliżu ronda Jagiellonów.

Pod koniec czerwca (28.06.2017) policjanci z bydgoskiego Śródmieścia przyjęli pierwsze zgłoszenie o napastującym kobiety w podziemnym przejściu pod rondem Jagiellonów młodzieńcu. Według przyjętej relacji młody mężczyzna podszedł  od tyłu do kobiety i dotykając jej miejsc intymnych przewrócił na ziemię. Krzyk kobiety sprawił, że sprawca uciekł. Podobna sytuacja zdarzyła się w nocy kilka dni później na ulicy Warmińskiego. Trzy dni później przed południem, sprawca znowu zaatakował pod rondem Jagiellonów.

Sprawą młodego napastnika zajęli się śródmiejscy kryminalni, którym udało się ustalić rysopis sprawcy. We wtorek (11 lipca) jeden z funkcjonariuszy pracujących nad tą sprawą, będąc w czasie wolnym od służby, zauważył podejrzewanego w pobliżu ronda Jagiellonów. O tym spostrzeżeniu natychmiast poinformował dyżurnego, który na miejsce skierował patrol. Policjant cały czas obserwował młodzieńca i szedł za nim w kierunku parku Wincentego Witosa. Tam wspólnie z patrolem zatrzymał 18-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia  ustalili, że 18-latek nie działał tylko w centrum miasta. Funkcjonariusze udowodnili mu również podobne przestępstwo na bydgoskim Szwederowie, gdzie na ulicy Skorupki zaczepił kobietę. Wczoraj  zatrzymany został przewieziony do prokuratury. Oskarżyciel przedstawił mu łącznie cztery zarzuty dotyczące przestępstwa określonego jako doprowadzenie innej osoby do poddania się innej czynności seksualnej. Następnie wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie. Jeszcze tego samego dnia sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował go na dwa miesiące.

- Za to przestępstwo może mu grozić kara pozbawienia wolności do lat 8 - poinformował podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.