Jeszcze niedawno wydawało się oczywiste, że wiceprezydentem Bydgoszczy w miejsce Elżbiety Rusielewicz zostanie Maciej Grześkowiak. Były radny zajmował już taką funkcję, gdy rządził miastem Konstanty Dombrowicz, więc posiada stosowne doświadczenie. Obecnie Grześkowiak jest odpowiedzialny za public relations w najbardziej dynamicznie rozwijającej się firmie bydgoskiej.

Dlaczego zdecydował się nie przechodzić do ratusza, nie chciał zdradzić. Zasłaniał się powodami osobistymi. Z naszych ustaleń wynika, że Grześkowiak chciał być urlopowany z Pesy na czas pracy w charakterze wiceprezydenta, ale władze firmy nie wyraziły na to zgody. To bardzo prawdopodobna przyczyna odrzucenia przez Grześkowiaka propozycji prezydenta Bruskiego.

Wiemy też, kto zostanie czwartym wiceprezydentem Bydgoszczy. Tak twierdzą wszyscy nasi rozmówcy. Będzie to Iwona Waszkiewicz, obecny dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu, z którą Rafałowi Bruskiemu znakomicie układa się współpraca.