Cena wywoławcza została w stosunku do pierwotnej obniżona o dwa miliony. To póki co nic nie dało.
- Niestety, ciągle nie ma chętnego na zakup budynku przy Przemysłowej 34 - poinformował nas Sławomir Łaniecki, rzecznik prasowy UKW. Przez wiele lat jeździli „na koniec świata” studenci politologii, administracji i historii. Okropnie psioczyli na konieczność spędzania mnóstwa czasu w zatłoczonych autobusach.
Studenci pożegnali się z dawnym biurowcem kombinatu „Wschód” w czerwcu 2014 roku. Czekał na nich świeżo wyremontowany budynek po podstawówce przy Poniatowskiego. Od tamtego czasu bezskutecznie uczelnia próbuje znaleźć kupca na opuszczony obiekt. Trudno zliczyć, ile przetargów ogłosiła. W 2016 roku Sebastian Nowak z biura prasowego UKW zdradził dziennikarzom, że to już dziesiąte podejście.
W roku 2014 uczelnia chciała dostać za budynek nie mniej niż 7,6 mln zł. Teraz cena wywoławcza wynosi nieco ponad 5, 7 mln zł. - Pieniądze ze sprzedaży zamierzamy wykorzystać w remont budynku przy ul. Staffa oraz dawnej biblioteki przy Chodkiewicza – wyjaśnia Sławomir Łaniecki.
Na razie udało się uczelni uzyskać 4,67 mln zł ze sprzedaży nieruchomości przy ul. Mińskiej.