Duże szczęście miał 20-letni kierowca volkswagena po tym, jak wpadł na przejeździe kolejowym w przejeżdżający pociąg. Rozbił samochód, ale sam poważniejszych ran nie odniósł.

W piątek (3 kwietnia) w Linowie (powiat grudziądzki) doszło do groźnego wypadku drogowego. W godzinach wieczornych na niestrzeżonym przejeździe kolejowym młody kierowca volkswagena zignorował znak stop i uderzył w bok przejeżdżającego pociągu. 20-letni mężczyzna trafił do szpitala. Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń ciała. W prowadzonym przez niego samochodzie nie było pasażerów.

- Policjanci rygorystycznie ocenili  nieodpowiedzialne zachowanie młodego kierowcy i podjęli decyzję o zatrzymaniu jego prawa jazdy. Sprawa trafi do sądu. Kierowca będzie odpowiadał za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym za co może stracić uprawnienia do jazdy nawet na trzy lata - poinformował asp. szt. Jacek Jeleniewski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Grudziądzu

Fot. Policja