Krystian Frelichowski z Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej podczas spotkania z dziennikarzami podsumował dotychczasową akcję zbiórki darów dla Ukraińców. Pierwsza edycja akcji zakończyła się w miniony czwartek. Udało się zebrać kilkanaście worków z darami od bydgoszczan. Zebrano kożuchy, futra, odzież, środki opatrunkowe. Wszystkie te dary przewiezione zostały do Warszawy i stamtąd znana dziennikarka i działaczka Solidarnych 2010, Ewa Stankiewicz przewiozła owe dary do Kijowa. Udało się je dostarczyć na sam Majdan.

Organizatorzy zachęceni tak pomyślnym przebiegiem akcji postanowili ją kontynuować, a nawet chcą wzbogacić swoje działania o zbiórkę darów dla młodzieży i dzieci z Białorusi. Pomoc ma dotrzeć do naszych rodaków z regionów rzadko odwiedzanych przez Polaków ? Nazyrza i Narowli. Organizatorzy liczą na to, że wśród darów dla polskiej młodzieży na Białorusi znajdzie się nie tylko odzież, żywność z przedłużonym terminem zdatności do jedzenia, ale także podręczniki szkolne, powieści polskie (szczególnie historyczne), bajki, a także filmy ? słowem, wszystko co jest zdatne do nauki języka polskiego oraz dziejów naszego kraju.

Dary zbierane będą do Niedzieli Palmowej i wówczas zostaną wywiezione do Białorusi ? tak by trafiły tam jeszcze przed świętami wielkanocnymi. Pozostałe dary natomiast powędrują na Ukrainę.

Organizatorzy zbiórki podzielili się z dziennikarzami swoimi przemyśleniami i uwagami na temat motywów, które nimi kierują i sytuacji w krajach, do których ma trafić pomoc.

Jan Raczycki ze Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w PRL ?Przymierze? powiedział, że Polacy na Białorusi są szykanowani i dlatego należy pospieszyć im z pomocą. Krystyna Sawicka z Idei Solidarności 1980 ? 1989 mówiła, że doskonale rozumie tragedię, którą aktualnie przeżywają Ukraińcy. – Ci młodzi ludzie, którzy zginęli, pokazali jak należy walczyć o niepodległość i wolność. (?) Ci młodzi ludzie pokazali jak bardzo kochają swoją ojczyznę ? powiedziała Sawicka. I zwróciła też uwagę na to, że Polska po ?okrągłym stole? jest nadal krajem niesprawiedliwości i możemy pozazdrościć Ukraińcom, że tak ofiarnie walczą o prawdziwą wolność.

W podobnym duchu wypowiedziała się również Barbara Wojciechowska, również z Idei Solidarności 1980 – 1989, która stwierdziła, że narody nigdy nie otrzymują wolności bez walki i ofiar. – Droga do wolności usłana jest krwią ? konstatowała Wojciechowska. – Nam, Polakom, kiedyś pomagano. Teraz nastał czas, że my powinniśmy pomagać innym.

Maciej Różycki, reprezentujący Solidarnych 2010 mówił, że poprzednia zbiórka darów dla Ukrainy przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Bydgoszczanom oraz ludziom z naszego województwa, którzy dołączyli do akcji udało się, w ocenie Różyckiego, zebrać tyle samo darów co warszawiakom podczas tej samej akcji.

Dary można składać w biurze posła Tomasza Latosa, które mieści się przy ulicy Paderewskiego 28/2 – w dni robocze w godzinach 10.00 – 17.00, a w poniedziałek od 12.00 do 18.00.
Akcję można wesprzeć także finansowo dokonując wpłat na konto: 08249000050000460034368740.