Uciekając policjantom na ulicach Grudziądza w nocy 12 grudnia stracił panowanie nad BMW i swoją jazdę zakończył na barierkach ochronnych, po czym wraz z dwoma kompanami zbieg z miejsca wypadku.

 W sobotnią noc (12 grudnia) około 3:30 na ulicy Bora Komorowskiego w Grudziądzu policjanci grudziądzkiej drogówki podjęli próbę zatrzymania do kontroli  samochód marki BMW, którym poruszali się trzej mężczyźni. Funkcjonariusze dali sygnały do zatrzymania. Kierowca jednak nie zareagował i zaczął uciekać w kierunku centrum miasta. Na ulicy Piłsudskiego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze drogi i uderzył w barierki ochronne. Prędkość wytracił na parkingu marketu. Kierujący i dwóch pasażerów wysiedli z auta i zaczęli uciekać pieszo.

Jednego uciekiniera policjanci zatrzymali po krótkim pościgu. Okazał się nim 19-letni grudziądzanin. W czasie oględzin pojazdu, w jego wnętrzu, mundurowi znaleźli woreczek z suszem roślinnym. Badanie narkotesterem potwierdziło, że jest to blisko 5 g marihuany.

Wczoraj (14 grudnia) 19-latek został przesłuchany. Tego samego dnia zatrzymany i przesłuchany został 18-letni drugi uczestnik nocnej ucieczki. Na przesłuchanie oczekuje trzeci uciekinier, który, jak wynika z dotychczasowych ustaleń, najprawdopodobniej kierował autem.

- Kierujący usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. Śledczy nie wykluczają rozszerzenia zarzutów, gdyż nadal trwa analizowanie zebranego materiału dowodowego, a przede wszystkim tego, do kogo należały znalezione w aucie narkotyki - informuje podkom. Robert Szablewski
z KMP w Grudziądzu.

Fot. Policja