Wszystko co mówi i pisze Radosław Sikorski jest niesłychanie wyważone, oparte wyłącznie na bezstronnej analizie faktów i dowodzi, że ego byłego ministra spraw zagranicznych wcale nie jest rozdęte do monstrualnych rozmiarów. Radek Sikorski to usposobienie skromności. Przemyka pod ścianami budynków, żeby nie zostać rozpoznanym, nie wypowiada publicznie żadnych opinii. Otwiera usta wyłącznie po to, by zapowiedzieć następne posiedzenie sejmu. Jeśli wyrobi sobie pogląd na jakiś temat, dzieli się nim wyłącznie z Anne Applebaum.
Wszystkie wyżej wymienione cechy ujawnił Radosław Sikorski w swoim sprawozdaniu z działalności poselskiej w kończącej się właśnie kadencji sejmu.
?Choć sprawowanie odpowiedzialnych urzędów pochłania większość mojego czasu, zawsze pamiętałem i pamiętam o potrzebach naszego regionu. Pozwólcie Państwo, że przypomnę niektóre z nich. Po mojej interwencji w styczniu 2014 roku, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju ogłosiło, że trasa S5 z Bydgoszczy do Nowych Marz powstanie do końca 2018 roku. W październiku 2011 roku na terenie dworca PKP w Bydgoszczy obiecałem walkę o środki na nowy obiekt. Ma być skończony do końca tego roku.?
To tylko początek sprawozdania posła Sikorskiego. Polityk PO zachował się bardzo wstrzemięźliwie, więc wyliczenie osiągnięć zajęło tylko jedną stronę ?Expressu?. Na zakończenie obecny marszałek sejmu napisał: ?Zapewniam, że nadal będę skutecznie działał na rzecz naszego regionu!?