Nie przestaje bydgoszczan ciekawić, co miasto zamierza począć z młynami Rothera. Prezydent Rafał Buski stał się nawet obiektem żartów, że najpierw kupuje, a potem się zastanawia, po co kupił. W kwietniu poznaliśmy wstępną koncepcję zagospodarowania młynów Rothera. Przygotowała ją warszawska pracownia Nizio Design International.
Zaprezentowana wizja wywołała burzliwą dyskusję. Jeden z czytelników przekazał nam kilka pytań. Przesłaliśmy je do ratusza. Oto lista pytań wraz z odpowiedziami udzielonymi przez Urząd Miasta.
- Dlaczego koncepcja zrodziła się bez otwartego konkursu architektonicznego lub chociażby zamkniętego ( zaprasza się kilka 2-5 pracowni i te przedstawiają swoje koncepcje)?
Pracownia NDI (Nizio Design International) współpracowała z poprzednim właścicielem Młynów Rothera. Przygotowane dla poprzedniego właściciela opracowania zawierały zaawansowane elementy zagospodarowania terenu i wnętrz budynku. Miasto kupując nieruchomość przejęło również (od poprzedniego inwestora) prawa autorskie do opracowanej koncepcji rewitalizacji Młynów.
- Dlaczego, chyba z wolnej ręki, zleca się koncepcję p. Nizio, który nie jest architektem i nie ma uprawnień projektowych?
Zleciliśmy opracowanie koncepcji w trybie z wolnej ręki, bo zależało nam na kontynuowaniu tego tematu przez pracownię, która miała już do czynienia z tym obiektem (pkt. 1). Opracowanie koncepcji zleciliśmy nie panu Mirosławowi Nizio, a pracowni NDI. Jej dorobek można prześledzić na stronie www.nizio.com.pl.
- Czy nie naruszono ustawy prawo zamówień publicznych, bo do kogo wysyłano zapytania w sprawie przedmiotowej koncepcji, co winno poprzedzić zlecenie projektu p. Nizio?
Nie naruszono ustawy Prawo zamówień publicznych.
- Jak mają się wysokości poszczególnych kondygnacji Młyna do warunków wystawienniczych nowoczesnego muzeum ?
Mają się nijak, w związku z tym zostanie zlecone opracowanie projektu budowlanego, który dostosuje wysokości kondygnacji do warunków wystawienniczych z zachowaniem wymogów konserwatorskich.
- Kto wyposaży i kto będzie utrzymywał ten moloch?
Obiekt należy do Miasta, koszty eksploatacji są po stronie właściciela. Na część wystawienniczą będziemy składać wnioski o środki unijne, a w części parterowej przewidujemy lokalizację usług komercyjnych.
- Czy trzeba było płacić 70 tys. zł, aby cudownie wpaść na pomysł, że na ?Wyspie Muzeów? odkrywczym będzie zlokalizować kolejne?
Jednym z elementów koncepcji opracowanej przez NDI były badania przeprowadzone przez firmę Business&Culture pt. ?Funkcje nowego obiektu kulturalnego w Młynach Rothera Bydgoszczy ? konsultacje oraz analiza?. Według badania co piąty mieszkaniec wymienił Wyspę Młyńską jako symbol kulturalny Bydgoszczy. W opracowaniu wskazano także, że większość pytanych osób wskazała Młyny Rothera jako obiekt, w którym powinny być skupione funkcje kulturotwórcze.