- Przepraszam, że mówię po angielsku, ale gdybym mówił po polsku, mówiłbym bardzo krótko – powiedział na wstępie bratanek słynnego brytyjskiego matematyka, a śmiech, jaki rozległ się w Auli Mikotoksyn UKW, dowodził, że Polacy nie gęsi i swój język mają, i angielski też nie jest im obcy.

Wizyta sir Johna Turinga w naszym mieście towarzyszy Bydgoskiemu Festiwalowi Nauki, którego organizatorzy pamiętali o tym, że obchodzimy Rok Rejewskiego. Stryj gościa z Wielkiej Brytanii jest zaliczany do największych innowatorów w skali świata. Na przełomie 1939 i 1940 roku Alan Turing skonstruował ulepszoną wersję stworzonej przez Mariana Rejewskiego maszyny, którą nazwał bombą Turinga. Opowiadał później, że gdyby nie praca polskich kryptologów, to złamanie Enigmy trwałoby wiele miesięcy dłużej, a może nawet nigdy by do tego nie doszło, gdyż w międzyczasie zostałaby przegrana bitwa o Anglię.

Sir John Dermot Turing opowiadał też o dziejach swojej rodziny, cofając się do lat poprzedzających I wojnę światową. W piątek gość odbędzie drugie spotkanie z bydgoszczanami, tym razem w Auli Copernicanum UKW, a rozpocznie się ono o godz. 10.00.