Spotkanie w Galerii Autorskiej Jana Kaji i Jacka Solińskiego odbyło się wyjątkowo w piątek, ponieważ 16 czerwca przypadła 38. rocznica utworzenia galerii.
- To nie przypadek, że tak sobie umyśliliśmy, żeby wystawa „Katechizm żebraczy” uświetniła 38. rocznicę naszej działalności galerniczej i mam nadzieję, że uświetni – wyznał na wstępie Jacek Soliński, autor zdjęć, które znalazły się na urodzinowej ekspozycji. Przypomniał też, że na poprzednią rocznicę przygotował wystawę „Obywatele świata”, na której pokazane zostały zdjęcia osób żebrzących z różnych zakątków ziemi. Według niego, jest w nich coś fascynującego, a zarazem tajemniczego.
Jacek Soliński opisał, jak zmieniało się jego nastawienie do tego tematu. Początkowo było to spojrzenie socjologiczne, które zostało zastąpione przez poetyckie, a potem uzmysłowił sobie, że analizuje ten fenomen życia codziennego teologicznie i filozoficznie. - Ta poczwórna optyka towarzyszy oglądowi tych ludzi - zwierzył się autor zdjęć.
Jego zdaniem, bez względu na sytuację materialną w życiu każdego z nas przychodzi chwila wyczekiwania na wsparcie, na pomoc z zewnątrz czy choćby na drobny gest życzliwości.
Poza jednym wszystkie zaprezentowane w piątek w piwnicznej galerii zdjęcia zostały zrobione w Szkocji. – To mój poetycki reportaż, bez upiększeń – opisał ekspozycję Jacek Soliński. Tak jak w zeszłym roku, autor zdjęć zwrócił się do twórców związanych z Galerią Autorską, aby wypełnili przestrzeń fotografii słowem poetyckim. W związku z tym zostały odczytane utwory: Macieja Bieszczada, Marka Czuku, Przemysława Dakowicza, Krzysztofa Derdowskiego, Mirosława Dzienia, Adriana Glenia, Grzegorza Kalinowskiego, ks. Macieja Kulczyńskiego, Piotra W. Lorkowskiego, Henryka Majcherka, Edmunda Puzdrowskiego, Jerzego Rochowiaka, Piotra Siemaszki, Bartłomieja Siwca, Henryka Wańka, Wojciecha Wencla, Zofii Zarębianki i Wiktora Żwikiewicza.
Niektóre utwory odczytali ich autorzy, a teksty autorstwa twórców spoza Bydgoszczy zaprezentowali Mieczysław Franaszek, Jan Kaja, Marek Kazimierz Siwiec i Aneta Solińska. Jak stwierdził Jacek Soliński, wszyscy spisali się świetnie, co pokazuje, że towarzystwo mistrza Mieczysława wyzwala ukryte talenty.
Po części literackiej autor wystawy podziękował w imieniu obu galerników swojej małżonce Magdalenie za wierne wspieranie, przez 38 lat, działalności Galerii Autorskiej.
Wernisaż i rozmowy w gronie przyjaciół trwały zdecydowanie dłużej niż zwykle.