W przeddzień 8. rocznicy katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem uroczystości odbyły się w kościele św. Andrzeja Boboli, na Starym Rynku i w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Przed pomnikiem Walki i Męczeństwa na Starym Rynku stanęli obok siebie m.in. działacze PiS i członkowie Klubów Gazety Polskiej oraz przedstawiciele Obywateli RP w Bydgoszczy i Bydgoskiego Forum Demokratycznego.

W kościele oo. jezuitów w Bydgoszczy o godz. 18 odprawiona została msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Po mszy św. z kościoła na Stary Rynek przeszedł marsz z portretami. Pod pomnikiem Walki i Męczeństwa przy ułożonym z kwiatów krzyżu zostały wygłoszone okolicznościowe przemówienia.

Pierwszy do kilkudziesięciu uczestników uroczystości przemówił doradca prezydenta RP Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz. Zaproponował, by spojrzeć na tragedię sprzed 8 lat w perspektywie zadania i dziedzictwa, jakie pozostawili nam nasi przodkowie, którzy po ponad 100 latach Polski bez państwa potrafili to państwo odbudować. - Dlaczego Polska po okresach zaborów, po zawirowaniu wojennym, powstała? - pytał prof. Zybertowicz i na tak postawione pytanie odpowiedział: - Bo zostały spełnione dwa warunki: bo Polacy chcieli i posiadali elity, które potrafiły zbudować po latach nieposiadania instytucji państwowych wspólny organizm. (...) Pan prezydent wziął ze sobą rodziny ofiar zbrodni katyńskiej, wziął ze sobą przedstawicieli tego środowiska politycznego, które było mu bliskie, ale wziął ze sobą przedstawicieli wszystkich innych środowisk, które miały inną wizję budowania Polski i polskości. Tragedia wywołała głębokie emocje, manipulacje i kłamstwa, i zakłamania, i nieporozumienia, jakie nastąpiły po tej tragedii, wywołały bardzo wiele złych emocji. Osiem lat, które upłynęło od tej tragedii, od tych godzin, gdy opłakiwaliśmy tę nieoczekiwaną śmierć wielu naszych bliskich, wiele osób zaprzyjaźnionych dla wyborców, dla polityków, dla obywateli, dla zaprzyjaźnionych z telewizora - te osiem lat, które minęło od tego wstrząsającego dnia, niech pomoże nam zapomnieć o złych emocjach, sięgnąć ku dobrym emocjom, byśmy dzieło naszych przodków sprzed 100 lat, byśmy z Polski rozdzieranej przez kłótnie, nieporozumienia, przez zagubienie, tworzyli wspólny organizm, byśmy zrobili coś, z czego nasi przodkowie sprzed 100 lat byliby dumni - powiedział doradca prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Prezes Zarządu Okręgowego PiS w Toruniu Marzenna Drab wyraziła nadzieję, że poznamy w końcu prawdę o katastrofie smoleńskiej  - Czy to będzie wcześniej czy później, ale mam nadzieję, że przyjdzie taki moment, że poznamy tę prawdę, co tak naprawdę się wydarzyło, dlaczego to się wydarzyło, po to żebyśmy mogli zaznać spokoju. Dopóki tego się nie dowiemy, myślę, że społeczeństwo będzie ciągle rozdarte, że będziemy mieć trudność, aby być rzeczywiście jednym narodem, który powinien być dumny, który powinien zadbać o to, żeby ta pamięć o osobach, które zginęły pod Smoleńskiem nigdy nie zaginęła, abyśmy ciągle o nich pamiętali i nosili w sercu - powiedziała była podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz przypomniał, że w katastrofie prezydenckiego samolotu zginęła delegacja z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele udająca się na obchody 70. rocznicy zbrodni NKWD na polskich oficerach w Katyniu. - Las katyński i las smoleński zrosły się w naszych sercach w nierozerwalny symbol - symbol bólu, cierpienia, ale i niegasnącej pamięci - powiedział  i podziękował bydgoskim organizatorom miesięcznic, którzy 96 razy, w pierwszych latach mimo szykan, obelg i pogardy, organizowali miesięcznice pamięci. - Jestem przekonany, że tak jak kłamstwo katyńskie, tak i kłamstwa na temat tragedii 10 kwietnia rozwieją się i ustąpią faktom - stwierdził wojewoda Bogdanowicz.

Apel Klubów Gazety Polskiej odczytał Krystian Frelichowski, główny organizator miesięcznic w minionych ośmiu latach.

W uroczystości udział wzięła również kilkunastoosobowa grupa reprezentantów Obywateli RP w Bydgoszczy i Bydgoskiego Forum Demokratycznego, z portretami ofiar katastrofy smoleńskiej i białymi różami w dłoniach.

Na zakończenie obchodów uczestnicy odśpiewali Rotę, a obchody 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej i 96. miesięcznicy zakończył Maciej Różycki z Solidarnych2010, prowadzący zgromadzenie. - Mały cud się zdarzył. Dziękujemy wam za to, żeście przyszli. Cieszymy się, że jesteście z nami - powiedział, zwracając się do przedstawicieli opozycyjnych środowisk. - Cieszymy się, że możemy w końcu być w tej wolnej Polsce i traktować się poważnie, traktować się z szacunkiem, traktować się jak Polak z Polakiem - dodał Różycki.

                         * * *

Po południu w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy sali nr 145 urzędu nadano imię prezydenta, profesora Lecha Kaczyńskiego. W uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej uczestniczyli m.in. posłowie i radni PiS, generałowie i urzędnicy. Do uczestników uroczystości list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odczytał poseł Tomasz Latos.

Zdjęcia: Jacek Nowacki