Dzisiaj w Bydgoszczy odbyły się oficjalne uroczystości w hołdzie żołnierzom antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia. Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" jest świętem państwowym obchodzonym corocznie 1 marca. "Spory, które toczymy o przyszłość Polski w świetle ofiar, które poniesione były przez naszych przodków za tę wolność, w której dzisiaj żyjemy, wydają się wręcz groteskowe" - powiedział podczas bydgoskich uroczystości marszałek Piotr Całbecki. "Ważne jest, by przesłanie płk. Cieplińskiego poszło w następne pokolenia Polaków" - podkreślił wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.

W tym roku obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" są szczególne, ponieważ 1 marca 2021 roku przypada 70. rocznica śmierci płk. Łukasza Cieplińskiego, komendanta IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, skazanego na pięciokrotną karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie i zastrzelonego 1 marca 1951 roku w więzieniu mokotowskim. To właśnie tę datę wybrano jako dzień symbolizujący pamięć o wszystkich "Żołnierzach Wyklętych". Warto pamiętać, że Łukasz Ciepliński w latach 1936-1939 służył w 62. Pułku Piechoty przy ul. Warszawskiej w Bydgoszczy, a we wrześniu 39 roku walczył w obronie miasta.

Uroczystości w Bydgoszczy rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod tablicą ku czci "Żołnierzy Wyklętych" na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej. Następnie, w kościele garnizonowym odprawiona została Msza święta.

Ceremonia odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej płk. Łukaszowi Cieplińskiemu odbyła się na terenie Komendy Garnizonu Bydgoszcz.

Marszałek województwa Piotr Całbecki powiedział, że doświadczenie "Żołnierzy Wyklętych" powinno stać się lekcją historii, którą każdy powinien rozważyć w swoim sercu i "zastanowić się, jaką spuściznę, my, chcemy przekazać naszym dzieciom".  - Czy w domu, w którym żyjemy, są domami, jak to było cytowane, w których wychowują się dzieci w duchu patriotycznym? - pytał marszałek Całbecki. - Co to znaczy być patriotą? Co to znaczy być ojcem, którego dzieci przeniosą w dalszą przyszłość słowa ojczyzna, sprawiedliwość, służba? - kontynuował rozważania polityk Platformy Obywatelskiej. - Wydaje się, że spory, które toczymy o przyszłość Polski w świetle ofiar, które poniesione były przez naszych przodków za tę wolność, w której dzisiaj żyjemy, wydają się wręcz groteskowe - podkreślił Całbecki i dodał, że obecne spory dotyczą przede wszystkim władzy i posiadania. - Chciałbym, byśmy w takim dniu jak dziś, nie szukali tego co dzieli. Jako naród tyle razy tragicznie doświadczany, upokarzany, któremu przez setki lat próbowano odbierać suwerenność, mamy szczególne prawo do obrony naszej wolności. Dlatego tu jesteśmy, przy tej tablicy, i wspominamy pułkownika Cieplińskiego. Bo doceniamy każdy akt patriotyzmu i ludzi, którzy na wyżyny patriotyzmu się wznieśli. Ci, którzy nie chcą tego dostrzegać, niech zamilkną. Zrozumienie wzajemne w Polsce jest dziś potrzebne - mówił w swoim wystąpieniu marszałek Piotr Całbecki.

Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz stwierdził, że życie i walka płk. Cieplińskiego nie poszły na marne. - Ważne jest, by przesłanie płk. Cieplińskiego poszło w następne pokolenia Polaków - podkreślił Bogdanowicz i przytoczył fragment grypsu płk Cieplińskiego do syna Andrzeja: - "Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą, jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea Chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać" - cytował słowa płk. Cieplińskiego Bogdanowicz i dodał: - Dziś Łukasz Ciepliński ma tylko symboliczną mogiłę, ale jego wiara w Boga i niepodległą Polskę tym bardziej nie traci mocy!

Ufundowana przez samorząd województwa tablica pamiątkowa poświęcona płk. Łukaszowi Cieplińskiemu zawisła na budynku bydgoskiej Komendy Garnizonu przy ul. Warszawskiej 10.