Co roku rośnie liczba składanych przez bydgoszczan projektów, na bazie których konstruowany jest budżet obywatelski. Ile ich zgłoszono tym razem? – Propozycje do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego zbieraliśmy na dwa sposoby ? elektronicznie i za pomocą kart do głosowania. Propozycje w wersji papierowej nadal do nas spływają, więc trudno precyzyjnie podać liczbę wniosków. Szacujemy, że ogólna liczba przekroczy 400 ? informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta.

Do podziału jest 5 mln zł. Zostaną one rozdzielone na 29 rad osiedli proporcjonalne do liczby zameldowanych mieszkańców. Oznacza to, że z góry skazane są na niepowodzenie projekty, których realizacja jest bardzo kosztowna. Nie można w ramach budżetu obywatelskiego sfinansować budowy kładki przez Brdę albo zmodernizowania ważnej ulicy, bo koszt tego typu inwestycji przekracza kwotę, jaką ma do dyspozycji dane osiedle.

Do ciekawszych propozycji, jakie w tym roku złożyli mieszkańcy należą: wytyczenie ścieżki rowerowej na wale przeciwpowodziowym, wybudowanie ścianki wspinaczkowej i placu do kalisteniki czy udźwiękowienia sal Muzeum Okręgowego.

Jednak, jak co roku, większość projektów związana jest z chęcią poprawienia jakości życia w najbliższym otoczeniu. Mieszkańcy chcą załatania dziur w chodnikach i jezdniach, nowych przystanków autobusowych, budowy parkingów i placów zabaw oraz utwardzenia ulic.

Obecnie trwa weryfikacja złożonych propozycji. Urzędnicy sprawdzą, czy nie kolidują one z miejskimi planami i oszacują ich koszty. Pozytywnie zweryfikowane projekty zostaną przekazane do zaopiniowania radom osiedli. Przez dwa tygodnie drugiej połowy września odbywać się będzie głosowanie. Propozycje, które uzyskają największą liczbę głosów, będą realizowane w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego.