12 maja o godz. 12 w nowo oddanej bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego związkowcy z NSZZ “Solidarność” i pracodawcy z Nadwiślańskiego Związku Pracodawców “Lewiatan” przy współudziale bydgoskiego uniwersytetu organizują debatę wyborczą. Związkowcy i pracodawcy chcą się spotkać i poznać poglądy osób kandydujących do Parlamentu Europejskiego z pierwszych miejsc na listach. Debatę poprowadzi Cezary Wojtczak z TVP Bydgoszcz i będzie ona podzielona na cztery bloki tematyczne, a także recenzowana i oceniona przez ekspertów Solidarności, Lewiatana i UKW. Publiczność stanowić będą studenci UKW.
Imiennie do debaty zaproszeni zostali: Kazimiera Szczuka (Europa Plus, Twój Ruch), Janusz Zemke (Sojusz Lewicy Demokratycznej), Jan Vincent-Rostowski (Platforma Obywatelska), Eugeniusz Kłopotek (Polskie Stronictwo Ludowe), Kosma Złotowski (Prawo i Sprawiedliwość) i Ireneusz Stachowiak (Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro). Wprawdzie do eurowyborów zarejetrowało się dziewięć ogólnopolskich komitetów wyborczych, ale organizatorzy na starcie wyeliminowali trzy: Polski Razem Jarosława Gowina, Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego i Ruchu Narodowego ze względu na to, że partie te nie posiadają klubu parlamentarnego w polskim sejmie.
- Chodziło nam o rangę i taki charakter debaty, który będzie rzeczywiście, potencjalnie później – poprzez kandydatów – sprawczy dla regionu. Żebyśmy nie wdawali się w różnego rodzaju polemiki przy okazji obecności młodzieży, które z perspektywy tego, czemu służy to przedsięwzięcie potem nie miały żadnego znaczenia, bo polityczni kandydaci, ewentualnie, z natury rzeczy, ze względu na charakter uwarunkowania partyjnego nie będą mieli szans na reprezentację Polski, regionu w Parlamencie Europejskim – przedstawił powody wyeliminowania niektórych dr hab. Aleksander Jankowski z UKW. – Jesteśmy instytucją opiniotwórczą i przede wszystkim obiektywizującą różnego rodzaju sytuacje społeczne, problemy – tłumaczył naukowiec.
- Naszym głównym celem jest przede wszystkim pokazanie zwykłemu obywatelowi jak wygląda przygotowanie kolejnych list wyborczych, kandydatów, którzy mają nas reprezentować – wyjaśnił cel debaty przewodniczący bydgoskiej Solidarności Leszek Walczak.
- Bardzo liczymy na współpracę mediów. Tworzycie państwo i przekazujecie informacje i to jak je przekazujecie, to tworzy pewną świadomość wśród społeczeństwa. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że dzisiaj mamy różne kanały dystrybucji informacji. Ale te kanały są albo okrawane, albo są filtrowane – zaapelował na koniec do obecnych na konferencji dziennikarzy Roman Rogalski, prezez NZP Lewiatan.
—————-
Nasza redakcja pozytywnie odpowiada na końcowy apel z konferencji organizatorów debaty. Dlatego uważamy, że to co mają do powiedzenia niezaproszeni: mecenas Maciej Marzec z Polski Razem, Jacek Kostrzewa z Kongresu Nowej Prawicy czy dr Marta Cywińska z Ruchu Narodowego nie zasługuje na okrawanie i filtrowanie. Uważamy, że polemika z tymi kandydatami na europarlamentarzystów gdyby wzięli oni udział w debacie na uniwersytecie nie tylko nie zamąciłaby studentom w głowach, ale przyczyniła się do bardziej świadomego wyboru. Przyznać też musimy, że w przeciwieństwie do współczesnego uniwersytetu – prawdopodobnie – nasz warsztat dziennikarski w zakresie obiektywizacji różnego rodzaju sytuacji społecznych, problemów jest niedostateczny. Staramy się jedynie pisać prawdę, nie okrawać i nie filtrować.