Wojciech Banach, poeta, kolekcjoner, prezes Zarządu Oddziału Bydgoskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich: – Jako człowiek w podeszłym już wieku oczekuję, że Andrzej Duda ?odkręci? to majstrowanie przy wieku emerytalnym. Obiecywał to zresztą w kampanii wyborczej. Wierzę, że przywróci poprzedni wiek emerytalny. Wierzę, że to zrobi. Chciałbym, żeby też oczyścił tę stajnię z ostatnich ośmiu lat. Trzeba solidnie rozliczyć aferzystów. Spodziewam się też w Polsce normalnych mediów. Tego, że telewizja publiczna będzie rzeczywiście publiczna, a nie jakiejś sekty. Wiem oczywiście, że prezydent ma tu ograniczoną moc sprawczą, ale przy sprzyjającym rządzie może dużo zrobić… Liczę też na to, że będzie to prezydentura nie przynosząca nam wstydu za granicą. Wierzę wreszcie i w to, że Duda przywróci prestiż polskiej prezydenturze.
Dariusz Tomasz Lebioda, pisarz, krytyk literacki, prezes Bydgosko?Toruńskiego Oddziału Związku Literatów Polskich: – Mam duże nadzieje związane z tą prezydenturą. Mam nadzieję, że ten prezydent przyczyni się do odkręcenia spraw spieprzonych przez Platformę. Chciałbym, żeby poważnie zajął się sprawami kultury. Dotowanie nie powinno odbywać się jedynie na podstawie grantów. Dotowanie kultury powinno mieć szerszą formułę, taką jak choćby PISF. Dotowanie kultury powinno brać pod uwagę wartościowanie. Dotyczy to też nauki.
Wiktor Żwikiewicz, pisarz sf: – Cieszyłem się przede wszystkim tym, że Komorowski dostał w d… I boję się trochę o Dudę, czy nie zostanie stłumiony przez szarą masę, która potrafi w demokracji niszczyć takich indywidualistów i ludzi jak Duda. Po pierwszej wojnie światowej do polskiej polityki szli ludzie, którzy chcieli coś zrobić dla kraju, a teraz pchają się do polityki karierowicze. Duda wydaje się mi inny. On chyba chce coś zrobić. I życzę mu w związku z tym jak najlepiej, ale boje się o niego, boję się.
Jan Kaja, malarz, wydawca, współwłaściciel Galerii Autorskiej: – Liczę na to, że wreszcie w Polsce będzie normalnie. I ktoś taki jak Duda będzie patrzył na ręce tym, którzy uchwalają sejmowe ustawy. Niech będzie wreszcie ktoś, kto będzie patrzył na te ustawy także pod kątem etycznym. Chciałbym, żeby Duda skupił się na problemach ludzi najuboższych, to powinno być jego głównym celem. Nie wolno pozostawiać ludzi biednych samym sobie.
Stanisław Prywiński, lekarz, chirurg, prezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej: – Jestem prawie pewny, właściwie pewny, że Andrzej Duda spełni obietnice wyborcze. Mam nadzieję, że zajmie się sprawą powrotu polskiej młodzieży do kraju. Powinien też uruchomić proces odkłamywania polskiej historii. Dosyć, naprawdę dosyć, fałszowania polskiej historii, szczególnie tej dotyczącej relacji polsko?niemieckich i polsko?rosyjskich. Oczekuję też repolonizacji polskich mediów. Bez tej repolonizacji w ogóle nie ma o czym mówić. Myślę, że jeżeli jesienne wybory parlamentarne będą po myśli prezydenta, to on wraz z nowym rządem, będzie mógł wiele dokonać, wiele dobrego zrobić dla Polski.
Józef Karwowski, lekarz, kardiolog, właściciel spółki lekarzy ?Intercor?: – Spodziewam się po tej prezydenturze wszystkiego najlepszego. Wierzę, że będzie to prezydent właściwie spełniający swoje obowiązki. Nie oczekuję po nim jakichś cudów, że będzie nadzwyczajny wzrost gospodarczy. Chcę, żeby właściwie pracował. Tego zresztą w ogóle oczekuję od polityków.
Zbigniew Job, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ ?Solidarność w Szpitalu Uniwersyteckim im. Antoniego Jurasza: – Czego oczekuję? Oczekuję rewolucyjnych zmian. I przede wszystkim zmian stosunku człowieka do człowieka w relacjach pracodawca – pracownik. Mam nadzieję, że za tej prezydentury zmieni się stosunek do pracowników w zakładach pracy. Wierzę, że w takim szpitalu jak nasz zacznie się wreszcie liczyć człowiek. Ja wciąż nie mogę się pogodzić z tym, że w Polsce, w polskich szpitalach, jest tyle pogardy dla zwykłych ludzi. To się musi wreszcie zmienić.
Jan Raczycki, działacz podziemnej ?Solidarności?, szefujący dziś Stowarzyszeniu Osób Represjonowanych w PRL ?Przymierze?: – Oczekiwania mam olbrzymie. Liczę przede wszystkim na zmianę języka. Liczę na to, że ten prezydent skończy z językiem nienawiści, który Polsce narzuciła Platforma Obywatelska. Oglądałem w telewizji zaprzysiężenie prezydenta Dudy. Jego wystąpienie było otwarte. Nikogo nie opluwał. To będzie dobra prezydentura.
Bydgoszczan wysłuchał Krzysztof Derdowski.