Portal Onet.pl przypomina, że decyzja PZPN przyznania Bydgoszczy organizacji towarzyskiego meczu reprezentacji wywołała “ogromne kontrowersje”. W informacji czytamy, że “W pamięci pozostaje jeszcze finał Pucharu Polski z zeszłego roku, rozegrany między Legią Warszawa a Lechem Poznań na stadionie Zawiszy. Wówczas po serii rzutów karnych wybuchły na obiekcie zamieszki, zakończone bijatyką kibiców obu drużyn z policją. Organizatorzy nie potrafili zapewnić porządku i bezpieczeństwa na stadionie. PZPN obarczał winą policję, a policja – związek. Po tym spotkaniu premier Donald Tusk nałożył sankcje na kluby piłkarskie i zaostrzył dyscyplinę wobec stadionowych chuliganów, co wywołało wojnę na słowa między szefem rządu a kibicami.”
Z tego powodu dziennikarze portalu Onet.pl snują przypuszczenia, że “Coraz głośniej słyszy się głosy, iż premier nie chcąc dopuścić do powtórki zeszłorocznych zdarzeń, na źle kojarzącym się wszystkim sympatykom piłkarstwa w Polsce stadionem w Bydgoszczy, nakaże podległemu sobie wojewodzie wydanie odmownej decyzji rozegrania tam meczu z RPA. Policja i straż pożarna po standardowych oględzinach obiektu zaopiniuje zapewne, że nie spełnia on warunków bezpiecznego przeprowadzenia zawodów.”
Kto by przypuszczał, że piękny stadion Zawiszy wywoła tyle emocji. Odnotujmy, że na stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej miejscem rozegrania meczu pozostaje ciągle bydgoski stadion.
Do tematu wrócimy jutro.