Msza św. w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Bydgoszczy rozpoczęła uroczystości upamiętniające rocznicę 85. urodzin Ryszarda Kuklińskiego. Następnie zgromadzeni przemaszerowali ulicami miasta na most imienia pułkownika.
Jako pierwszy głos zabrał organizator obchodów radny sejmiku województwa Michał Krzemkowski (PiS), przypominając ubiegłoroczne obchody rocznicy urodzin Ryszarda Kuklińskiego. ? Padał deszcz, było nas tak niewielu, że moglibyśmy się wszyscy zmieścić pod wiatą pobliskiego przystanku MZK. Ukryci w nieoznakowanych wozach policjanci filmowali uczestników uroczystości, zaś mundurowi wylegitymowali i spisali uczestniczących w nich radnych. Cieszę się, że dzisiaj tak wielu dopomina się o dobre imię pułkownika. Nawet od pewnego czasu zaniechano niszczenia tablicy pod, którą stoimy – powiedział Krzemkowski.
Głos zabrał też europoseł Kosma Złotowski. ? Pamiętam jak swego czasu Wojciech Jaruzelski pytał, jeśli Kukliński był bohaterem, to kim my jesteśmy. Ja odpowiadam mu jak i wielu innym generałom Ludowego Wojska Polskiego. Jesteście zdrajcami – stwierdził Złotowski.
Przewodniczący Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej Krystian Frelichowski zwrócił się do zebranych słowami: ? Kiedy pułkownik Kukliński rozpoczynał swoją działalność, marzenia o wolnej Polsce wydawały się mrzonkami. Miał też pełną świadomość, że zarówno jemu jak i jego rodzinie grozi za nią śmierć. Mimo to nie cofnął się z raz obranej drogi. Dziś nam walczącym o lepszą przyszłość nie grożą takie represje. Owszem mogą nas dotknąć takie czy inne drobne nieprzyjemności, ale czym one są w porównaniu z zagrożeniem życia czy wolności. A mimo to tak często szukamy dla swojej bierności takich czy innych usprawiedliwień. A może braknie nam wiary w zwycięstwo. Kochani dzisiaj nasze marzenia rozbudzone w 1980 r. są w zasięgu naszych rąk. Wystarczy je tylko wyciągnąć!
Oprawę muzyczną uroczystości zapewnił lider Solidarnych2010 Maciej Różycki.
Pod znajdującą się tablicą upamiętniającą patrona mostu złożono wiązanki i znicze.