Dziś, 17 września, w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odsłonięta została tablica upamiętniająca ofiary zbrodni nazywanej przez historyków i publicystów ? rzezią wołyńską. Podczas czystek etnicznych, których sprawcami były nacjonalistyczne organizacje ukraińskie zginęło, w ocenie różnych historyków od 140 do 200 tys. Polaków.

Mówiący w swoim krótkim kazaniu o tej zbrodni ks. Roman Kneblewski, stwierdził, że wielu ludzi próbuje dziś zakłamywać polską historię. Każe się Polakom wstydzić za wydarzenia marginalne, a zakazuje się cieszyć i być dumnym z wielkich dokonań naszych rodaków. – Mamy się wstydzić za zbrodnie kogoś tam na wsi ? mówił ks. Kneblewski. – I wciąż przepraszać i przepraszać.

Duchowny zwrócił uwagę na to, że Polacy tak często dziś oskarżani o to, że prześladowali mniejszości narodowe i wyznaniowe w I i II Rzeczypospolitej, w rzeczywistości stworzyli dla tych mniejszości niespotykane w innych krajach Europy warunki rozwoju i tolerancji. – Możemy być z tego dumni ? powiedział ks. Kneblewski i jednocześnie dodał, że potrzebą chwili jest to, żebyśmy żyli w prawdzie, a nie w fałszu. – Na fałszu zbudowane jest piekło ? powiedział dobitnie ks. Kneblewski.

Uroczystego odsłonięcia tablicy ofiar rzezi wołyńskiej dokonał jej fundator, w przeszłości działacz podziemnej ?Solidarności?, jeden z twórców bydgoskiego, podziemnego radia ?Solidarność?, a dziś znany, ceniony lekarz i profesor, Roman Kotzbach.